Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 25 listopada 2024 03:34
Reklama
Reklama

Marzena: Moja córka otarła się o śmierć. Potrzebuje Waszej pomocy

Zdrowie i ludzkie życie to dar jedyny w swoim rodzaju. O jego wadze dowiadujemy się zazwyczaj w momencie próby. Jak bardzo chce się żyć, może wiedzieć tylko ktoś, kto otarł się o śmierć w wieku 16 lat. Tak jak Oliwia.
Marzena: Moja córka otarła się o śmierć. Potrzebuje Waszej pomocy
Zdrowie i ludzkie życie to dar jedyny w swoim rodzaju. O jego wadze dowiadujemy się zazwyczaj w momencie próby. A żyć się chce najbardziej, mając 16 lat...

Autor: nadesłane

– Moja córka zawsze była spragniona życia. Zawsze ruchliwa i żywiołowa. Miała nietypową pasję. Uwielbiała „dłubać” przy samochodzie ze swoim tatą. Zawsze miała jakieś zajęcie – wspomina pani Marzena. 

Mama Oliwii doskonale pamięta moment, kiedy u drzwi ich mieszkania w gminie Rejowiec pojawiła się policja. To było prawie miesiąc temu. Ta chwila niepewności, jakby niedowierzania, przeszyła jej matczyne serce niczym sztylet. 

– Pamiętam te kilka zdawkowych wyjaśnień. „Oliwia miała wypadek samochodowy. Ma poważne obrażenia” – usłyszałam. Kiedy do twoich drzwi puka policja, która ma do przekazania taką wiadomość, zapadasz się – wspomina mama poszkodowanej nastolatki.

PRZECZYTAJ: 1,5 mln dolarów od amerykańskiej żołnierki. Czemu paczka nie dotarła?

Jesień, zmrok, zamglona droga. Kto by przypuszczał, że dla żywiołowej dziewczyny będzie drogą, która zmieni w jej życiu wszystko. Nie prowadziła, podróżowała na tylnym siedzeniu jako pasażerka. Ostatnie chwile przed wypadkiem. Rozmowa, radość, śmiechy młodych ludzi. Drzewo. Okazało się, że w niespodziewanym zdarzeniu najbardziej ucierpi właśnie Oliwka.

– Najpoważniejsze obrażenia dotyczą jej głowy. Nie słyszy na jedno ucho. Gałka lewego oka nie reaguje. Córka potrzebuje intensywnego leczenia i rehabilitacji – mówi pani Marzena.

Pierwsza informacja lekarzy była jak wyrok. „Pani córka ma urazowy obrzęk mózgu, krwotok nadtwardówkowy, złamaną szczękę, złamany lewy oczodół, złamaną kość skroniową, liczne złamania kości czaszki, złamany obojczyk. Nie słyszy na lewe ucho i występuje brak ruchomości gałki ocznej” – słuchała suchych wyliczeń pogrążona w bólu kobieta. 

– Dla mnie jako matki obraz córki zawiniętej w bandaże był nie do zniesienia. Serce rozpadało się w kawałki, kiedy widziałam Oliwkę podłączoną do aparatury, posiniaczoną – relacjonuje mama dziewczyny.

Właściwie rodzina żyje teraz z dnia na dzień. Nie planuje. Nie wiedzą, co dalej. 

– Na razie poprawiło się o tyle, że córka zaczyna sama siadać i jest w stanie przejść samodzielnie kilka kroków. Jednak to, co nas bardzo martwi, to jej lewe oko. W ogóle nie reaguje na obraz – gałka oczna nie przemieszcza się wraz z rozglądaniem na boki. Poza tym Oliwka nie słyszy na lewe ucho. Ma silne bóle głowy. Nie pamięta samego wypadku, nie wie co się wydarzyło i wciąż dopytuje o szczegóły. Czuwamy przy niej wraz z mężem nieustannie – przyznaje kobieta.

CZYTAJ TEŻ: Nowe wydanie Słowa Podlasia już gotowe! Sprawdźcie, o czym piszemy

Kiedy twoje zdrowie i życie ktoś chce przeliczać na złotówki, zaczyna brakować sił. Tylko tyle warte jest życie? Kilkanaście tysięcy? Na tyle wycenia się człowieka, który tyle jeszcze może dać, tyle wypracować, tyle dobra zdziałać. 

– Wiemy, że dalsze leczenie będzie trwało jeszcze bardzo długo. Nie wiadomo, co z okiem i uchem. Czy będę potrzebne jakieś dodatkowe zabiegi, operacje? Wiemy już jednak, że to wszystko będzie sporo kosztować. Rozeznaliśmy się cenach i wygląda to tak, że sama rehabilitacja (ta domowa, czy w formie wyjazdowego turnusu) jest bardzo droga. Nigdy nie spodziewalibyśmy się, że jeden taki turnus wycenia się w klinice rehabilitacyjnej na kilkanaście tysięcy złotych – nie kryje smutku kobieta. 

Takie są fakty. Takie reguły gry panują we współczesnym świecie. Mimo wszystko jednak istnieje przecież rzesza dobrych serc, które chcą nieść otuchę i podnieść, kiedy życie wali się na głowę. Wierzy w to Oliwka i jej rodzina. 

Jak można pomóc? Na rzecz Oliwii została uruchomiona zbiórka środków. Dowolną kwotę można wpłacić za pośrednictwem portalu Zrzutka: https://zrzutka.pl/3v7kr5

Pomóżmy. By brak środków nie okazał się przeszkodą w ratowaniu zdrowia i życia...

PRZECZYTAJ: 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: MamaTreść komentarza: Czy ktoś wie jak idą prace nad żłobkiem? Czy od września będzie można posłać dziecko do żłobka? Kiedy zacznie się rekrutacja i do kogo się zgłaszać?Data dodania komentarza: 24.11.2024, 19:48Źródło komentarza: Gmina Międzyrzec Podlaski. Powstanie żłobek i przedszkoleAutor komentarza: Dajcie SpokójTreść komentarza: Taaa specjalny zespół od naganiania spragnionych wolności ludzi do głosowania na prezydenta konkretnej partii "bo inaczej nie zorganizujemy czytania ustawy, bo nam się wydaje że obecny prezydent odrzuci" Śmiech na sali.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 18:02Źródło komentarza: Bliżej legalizacji marihuany w Polsce? Zajmą się tym Petru i JachiraAutor komentarza: c ytTreść komentarza: A krowy? Szczepić krowy, są większe od psa i kota. To o wiele więcej obywatela, na statystyczny przypadek zakaźny. Przyznajcie się, nie zrzucaliście kostek, na Stado?Data dodania komentarza: 21.11.2024, 16:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: ccytTreść komentarza: Za 30mln, to da się rzekę kupić ... do jakiegoś morza, niekoniecznie Bałtyku, bo tam, to już wiecieData dodania komentarza: 21.11.2024, 16:54Źródło komentarza: Radni miejscy zdecydują czy przyjmą gminne ściekiAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowy
Reklama
Reklama