Po tragicznym wypadku, na pomoc Ani ruszyło wiele osób. Nie sposób wymienić wszystkich, którzy wzięli udział w licznych akcjach pomocowych. Dziś Ania przebywa w ośrodku rehabilitacyjnym Origin w Otwocku. Jest przy niej mama. Boże Narodzenie obie spędzą w domu.
PRZECZYTAJ: Gmina Łomazy: Pomóżmy Ani zacząć mówić i chodzić
Z ust Ani Bondarzewskiej popłynęły słowa
Kiedy rok temu rozmawialiśmy z tatą Ani, Jarosławem Bondarzewskim, dziewczyna szykowała się do drugiej operacji stopy. Komunikowała się za pomocą mrugnięć powiekami. – Operacja się powiodła i po konsultacji z lekarzem Anię zaczęto pionizować. Dziś córka jest kontaktowa, komunikacja jest słowna, logiczna. Wprawdzie wydolność płuc córki jest słaba, ale Ania wypowiada się całymi zdaniami. Oczywiście, mówi niewyraźnie. Mimo to jesteśmy szczęśliwi, że możemy z nią porozmawiać. Tej radości nie da się opisać słowami – mówi Jarosław Bondarzewski i dodaje, że w pewnym momencie dziewczyna zaczęła wydawać głos podczas ziewania. Później zaczął pojawiać się głośny śmiech, a następnie z ust Ani popłynęły słowa.
– Logopeda, psychologi i fizjoterapeuci twierdzą zgodnie, że stan zdrowia Ani się poprawia. Ostatnio zakupiliśmy do domu pionizator, bo chcemy kontynuować pionizację córki, którą rozpoczęli fizjoterapeuci. To bardzo ważne, aby nie przerywać rehabilitacji. Pionizator został wykonany „na zamówienie”, konkretnie pod Anię. Później posłuży do nauki chodzenia – zaznacza Jarosław Bondarzewski.
Dziękujemy za pomoc Ani
Ania zaczyna sobie przypominać sporo faktów. Jak podkreśla tata dziewczyny, pamięć powoli się poprawia. W ośrodku przez cały czas jest z nią mama. Jej obecność przy córce jest ogromnie ważna. – Ania potrzebuje obecności mamy, często się o to dopomina i czuje się bezpieczna, kiedy żona jest przy niej. Cieszę się, bo 16 grudnia moje dziewczyny wracają do domu na święta. Po Nowym Roku prawdopodobnie pojadą znów do ośrodka do Otwocka,. Kontynuacja rehabilitacji jest kluczowa – podkreśla tata dziewczyny.
– Dziękujemy wszystkim za wszelką pomoc. Życzymy na nadchodzące święta Bożego Narodzenia samych pięknych i radosnych chwil, zdrowia i pomyślności – mówią rodzice Ani.
Każdy, kto chciałby pomóc, może przekazać darowiznę na subkonto Ani założone w Fundacji Avalon.
SPRAWDŹ:
- Nowe wydanie Słowa Podlasia już gotowe! Sprawdźcie, o czym piszemy
- Szlachetna Paczka dotarła do 96 rodzin z naszego regionu! [ZDJĘCIA]
- Przed nami festiwal "Korobeczka". To finał projektu ZPiT "Podlasie"
- UWAGA! Musisz wiedzieć: To uratuje twoje oszczędności!
- WYWIAD SŁOWA: Nikt nie wiedział, co będzie dalej
Napisz komentarz
Komentarze