Przypomnijmy, akt oskarżenia w sprawie afery przetargowej obejmuje trzech pracowników z Urzędu Miasta w Białej Podlaskiej i Urzędu Gminy w Białej Podlaskiej oraz dwóch biznesmenów zatrzymanych przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Kluczowe dowody zgromadzono w ramach zarządzonej kontroli operacyjnej. - Treść zarejestrowanych rozmów zdaniem autora aktu oskarżenia nie pozostawia wątpliwości co do charakteru relacji łączących rozmówców i przekazywanych informacji - mówił Słowu Podlasia Jacek Drabarek, zastępca prokuratora okręgowego w Lublinie w momencie konstruowania aktu oskarżenia. Pisaliśmy o tym tutaj: Łapówka i przekupstwo przy trzech miejskich przetargach
Oskarżyciela w rozpoczętej dziś w Sądzie rejonowym sprawie reprezentuje prokurator Marek Maksymowicz z ośrodka zamiejscowego w Białej Podlaskiej Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
- Przedmiotem zarzutu są nieprawidłowości związanych z przygotowywaniem i przeprowadzaniem jednej inwestycji na terenie gminy Biała Podlaska i sześciu na terenie miasta. Zebrane dowody wskazują, że przedsiębiorców i urzędników nie tylko relacje służbowe ale, w większości co do zasady również relacje osobiste, które w ocenie urzędu prokuratorskiego były wykorzystywane do pozyskiwania informacji dotyczących poszczególnych postępowań przetargowych - mówił dziś w SR przedstawiciel bialskiej delegatury Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Naruszenie tajemnicy i przekupstwo
Zarzuty przekroczenia uprawnień i naruszenia tajemnicy służbowej poprzez ujawnianie osobom nieuprawnionym informacji o warunkach przetargów usłyszeli: Władysław S. z Urzędu Miasta w Białej Podlaskiej oraz Adam O. i Grzegorz G. z Urzędu Gminy w Białej Podlaskiej. Pozostała dwójka oskarżonych to znani bialscy biznesmeni: Wiesław H., Bogdan S., którym przedstawiono zarzuty nakłaniania pracowników urzędów do nieuprawnionego udzielania informacji i nadużycia uprawnień, w związku z planowanymi i prowadzonymi przetargami. Kwalifikacja zarzucanych pracownikowi urzędu miasta oraz jednemu z przedsiębiorców czynów uległa istotnej zmianie, obu podejrzanych obciążyły bowiem dodatkowo zarzuty łapownictwa i przekupstwa.
- Jeśli chodzi o Władysława S., czyli inspektora do spraw inwestycji drogowych w Wydziale Inwestycji Urzędu Miasta w Białej Podlaskiej to ma on zarzut przyjęcia korzyści majątkowej w postaci specjalistycznych prac ziemnych na jego nieruchomości o wartości około 1 tys. zł., w zamian za udzielenie określonych informacji dotyczących przygotowywanych przez urząd miasta przetargów nieograniczonych. To jest budowy ścieżki rowerowej i chodników na ul. Sidorskiej w Białej Podlaskiej, budowy ulicy Armii Krajowej i przebudowy ulicy Warszawskiej w kumulacji z ujawnieniem tajemnicy służbowej. Urzędnik ma także zarzut niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień w związku z kolejnymi trzema przetargami organizowanymi przez urząd miasta. Mianowicie: budowy zatok autobusowych Kościuszki-Akademicka-Sidorska, przebudowy ulicy Stefana Batorego i przebudowy drogi powiatowej na ul. Francuskiej. Wiąże się to z ujawnieniem tajemnicy służbowej przedsiębiorcy Bogdanowi S. Zarzut niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień w związku z ujawnianiem informacji przedsiębiorcy Wiesławowi H. ma też Adam O., zastępca wójta gminy Biała Podlaska. Chodzi o budowę drogi gminnej w Ciciborze Dużym. Ten sam zarzut w związku z tym samym przetargiem otrzymał także Grzegorz G., inspektor Referatu Inwestycji Drogownictwa Urzędu Gminy w Białej Podlaskiej - przekazywał sformułowane do sądu zarzuty prokurator Jacek Drabarek
Faworyzowali oferentów
Jak podawało Centralne Biuro Antykorupcyjne urzędnicy przekazywali przedsiębiorcom informacje poufne, dotyczące planowanych inwestycji w zakresie infrastruktury drogowej. Materiały z podsłuchów nie pozostawiały wątpliwości. Faworyzując oferentów mieli uzgadniać z nimi opis przedmiotu zamówienia, kwotę przeznaczoną na realizację inwestycji oraz wymagania związane z planowanymi zadaniami, stawiając ich w uprzywilejowanej pozycji względem innych potencjalnych wykonawców. Działali tym samym w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez firmy, które dzięki temu wygrywały przetargi.
Spośród oskarżonych tylko Grzegorz G. w czasie śledztwa przyznał się i złożył wyjaśnienia. Pozostali negują swoje sprawstwo. W sprawie nie kierowano wniosków o areszt, choć formalne przesłanki były spełnione, poprzestano na poręczeniach majątkowych. Władysław S. musiał wpłacić 100 tys. zł, Wiesław H. 60 tys. zł, Bogdan S. 50 tys. zł, a Adam O. 30 tys. zł. Władysława S. dodatkowo zawieszono w wykonywanej funkcji.
Podczas pierwszego posiedzenia sądu w tej sprawie, żaden z obecnych na sali rozpraw oskarżonych nie przyznał się do stawianych zarzutów. Oskarżeni odmówili składania wyjaśnień. Ich zeznania, złożone wcześniej w trakcie śledztwa, odczytała sędzia Marta Załęska.
Napisz komentarz
Komentarze