Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 23:05
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Przybywa nam coraz więcej dzieci ze spektrum autyzmu

O tym, jak Wspólny Świat pomaga dzieciom autyzmem, o planach na przyszłość i codziennych problemach z jakimi zmagają się osoby ze spektrum autyzmu, z Anną Chwałek, prezes stowarzyszenia Wspólny Świat rozmawia Anna Chodyka.
Przybywa nam coraz więcej dzieci ze spektrum autyzmu
- Ciągle potrzebujemy nowych specjalistów, pedagogów, aby nieść pomoc nowym dzieciom, które się pojawiają - mówi Anna Chwałek prezes stowarzyszenia Wspólny Świat

Autor: Piotr Pyrkosz

Źródło: Słowo Podlasia

W jaki sposób stowarzyszenie Wspólny Świat pomaga dzieciom ze spektrum autyzmu?

W tym roku mija 16 lat jak nasze stowarzyszenie zajmuje się pomocą osobom z autyzmem. Przez ten czas rozwijaliśmy formy wpierania osób z zaburzeniami. Prowadzimy ośrodek terapii i diagnostyki. Udzielamy pierwszych konsultacji dla rodziców, którzy są zaniepokojeni, w jakiś sposób, zachowaniem swojego dziecka. W ośrodku można skorzystać z konsultacji z psychologiem, logopedą, pedagogiem. Po wstępnym badaniu kierujemy dzieci do diagnozy. Mamy ośrodek terapii, w którym można skorzystać z pomocy specjalistów. Prowadzimy też przedszkole, szkołę podstawową, szkołę przysposabiającą do pracy dla osób z autyzmem. Od grudnia ubiegłego roku uruchomiliśmy również Środowiskowy Dom Samopomocy dla osób z autyzmem i sprzężeniami. Ofert jest bardzo szeroka. Dodatkowe formy wpierania to grupy wsparcia dla rodziców, opiekunów i rodzeństwa. Prowadzimy też liczne szkolenia w szkołach, a także warsztaty w placówkach edukacyjnych, na których informujemy czym jest autyzm. Prowadzimy też badania przesiewowe w bialskich żłobkach.

Jakie ma pani plany na przyszłość jeśli chodzi o działalność stowarzyszenia Wspólny Świat?

Największym wyzwaniem jest budowa obiektu, w którym będzie się znajdować szkoła podstawowa. Dlatego, że lokalizacja, którą teraz mamy czyli budynek na ul. Pokoju jest w bardzo złym stanie technicznym. Wynajmujemy też przestrzeń przy ul. Warszawskiej, ale obie lokalizacje nie zaspokajają potrzeb jeśli chodzi o infrastrukturę, a dzieci mamy coraz więcej. By dzieci, które kończą u nas przedszkole mogły nadal być pod opieką stowarzyszenia, niezbędny jest budynek, który pozwoli przyjąć większą liczbę dzieci. Organizacja ciągle się rozrasta, ciągle potrzebujemy nowych specjalistów, pedagogów, aby nieść pomoc nowym dzieciom, które się pojawiają. Jeżeli dziecko trafi na diagnozę, a później w proces edukacyjny, to ono rzadko kiedy od nas odchodzi, bo wparcia potrzebuje przez całe swoje życie. To generuje znaczną liczbę ludzi, których zatrudniamy.

Z jakimi problemami zmagają się dzieci z autyzmem?

Tych problemów jest bardzo dużo, zależą od poziomu funkcjonowania osoby z zaburzeniami. Mamy osoby nisko funkcjonujące ze sprzężeniami, upośledzeniem umysłowym w różnym stopniu i osoby w normie intelektualnej, ale też osoby wyjątkowo uzdolnione w jakimś obszarze. Każda z tych osób ma problemy o innym natężeniu. Najbardziej charakterystyczne dla całościowych zaburzeń rozwoju, to problemy w relacjach społecznych czyli brak umiejętności nawiązywania i utrzymywania relacji z rówieśnikami i rodziną. Jednocześnie jest duża potrzeba by przyjaciół posiadać. Są też problemy z komunikacją. Osoby nisko funkcjonujące czasami umiejętności komunikacji werbalnej nigdy nie zdobędą. Wśród dzieci z autyzmem są też ogromne problemy z odbieraniem bodźców sensorycznych. Wszystkie dźwięki i zapachy często utrudniają funkcjonowanie.

Na stowarzyszenie Wspólny Świat można przekazać 1,5 proc. podatku. KRS 0000275016

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama