O kradzieży figurki z kapliczki w Mokrych dowiedzieliśmy się od mieszkańców wsi.
– Byliśmy w szoku, kiedy zobaczyliśmy, że w środku nie ma naszej figurki. Początkowo nie zgłaszaliśmy zniknięcia figury na policję, ale z czasem postanowiliśmy to zrobić – mówią mieszkańcy Mokrych.– Nie może być tak, że ktoś bezkarnie niszczy nasze dziedzictwo kulturowe i religijne – podkreślają.
CZYTAJ TEŻ: Puszczali latawce i skręcali balony. Tak minął Dzień Dobra w Rossoszu
Kapliczka stoi przy drodze, koło domu rodzinnego mieszkanki Rossosza, Iwony Hryć.
– Nie pamiętam dokładnie, kiedy ją postawiono, mniej więcej w latach 1962-1964. Od wielu lat dbamy o to miejsce. Mieszkańcy wsi również. Jesienią 2021 r. odrestaurowaliśmy i kapliczkę i figurkę Jezusa – mówi Iwona Hryć. – Jak można coś takiego zrobić? – pyta i dodaje, że z kapliczki zniknęła nie tylko większa figurka Jezusa, ale też mniejsza Matki Boskiej oraz 2 wazoniki.
Pytanie o okoliczności zniknięcia innej figurki, zadają sobie z kolei mieszkańcy Szymanowa, w gminie Łomazy.
– W minionym tygodniu moja mama pojechała uporządkować kapliczkę, którą opiekujemy się od kilkudziesięciu lat. Zobaczyła, że drzwiczki są uchylone, a w środku nie ma figurki Matki Boskiej. Od razu zawiadomiłem policję – opowiada sołtys Szymanowa, Grzegorz Derlukiewicz. Zaznacza, że kapliczkę wybudował jego dziadek, w latach 50. XX wieku, a figurka, która została skradziona, stała tam od samego początku. – To figura o wysokości ok. 70 cm przedstawiająca Maryję w biało-niebieskiej szacie. Około 2 lat temu ją odrestaurowaliśmy. Po co komu nasza Maryja? – denerwuje się sołtys.
Oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej potwierdza, że w połowie kwietnia policjanci otrzymali dwa zgłoszenia dotyczące kradzieży gipsowych figurek świętych z przydomowych kapliczek. – Do zdarzeń doszło w połowie tego miesiąca na terenie gminy Łomazy i Rossosz. Komisariat Policji w Wisznicach prowadzi czynności wyjaśniające w kierunku art. 119§1 KW. Obecnie ustalamy wszystkie okoliczności i sprawców tych czynów – mówi Barbara Salczyńska-Pyrchla.
- O czym mówili Donald Tusk i Rafał Trzaskowski w Białej Podlaskiej? GALERIA ZDJĘĆ
- Nowe wydanie Słowa Podlasia już gotowe! Sprawdźcie, o czym piszemy
- Mieszkańcy Czosnówki upominają się o ul. Świerkową. Wójt: Pomaleńku, pomaleńku...
- Biała Podlaska: 120 tysięcy na pomnik Kłosowskiego
- Dorośli z autyzmem mają nowy dom. Tam będą się rozwijać
Z kapliczką w Szymanowie wiąże się jeszcze jedna nieodkryta historia. W kapliczce w Szymanowie pewnego dnia pojawiło się pudełko ze złotą obrączką. Nikt nie wie, kto je zostawił i dlaczego. Po pewnym czasie pudełko zniknęło, a tajemnica pozostała nierozwiązana.
Napisz komentarz
Komentarze