Przypomnijmy, na początku lutego powiat otrzymał dofinansowanie z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg na modernizacje drogi Borki - Tchórzew – Bełcząc. Szacowany koszt opiewał na to 25 187 887,01 zł, z czego z RFRD samorząd otrzyma 15 112 732,21 zł, czyli 60 procent całości. W marcu rozstrzygnięty został przetarg na tę inwestycję. Firma z Lubartowa zadeklarowała jej wykonanie w kwocie niespełna 25 mln zł. Zgodnie z zasadą przyświecającą budowie dróg powiatowych, wkład własny dzielony jest między powiat i gminy, przez które inwestycja przebiega.
CZYTAJ TEŻ: Uratowali życie sześciu Żydom, którzy uciekali przed śmiercią
Nie byli gotowi
Z końcem marca mijał termin związania firmy wyłonionej w przetargu umową. Powiat musiał więc podpisać umowę na realizację inwestycji. Wcześniej jednak potrzebował potwierdzenia przez gminę Czemierniki i Borki gotowości do partycypacji w kosztach. Gmina Czemierniki zadeklarowała chęć wniesienia swojej części kwoty. 30 marca starosta zawitał do gminy Borki.
- Chodzi o strategiczną inwestycję Borki-Stara Wieś- Bełcząc. Historia jest długa. Pan wójt już w pierwszych miesiącach kadencji prosił, żeby zastanowić się nad drogą Borki – Bełcząc. Już dwa lata temu złożyliśmy projekt na drogę Bełcząc – Tchórzew – Borki. Rok temu otrzymaliśmy wsparcie na wykonanie tego docinka od rządu polskiego. Wówczas przeprowadziliśmy procedurę przetargową, dwa razy przeprowadzaliśmy przetarg, za każdym razem kwoty były 4, 5 mln zł wyższe od kwoty oszacowania. Ze strony rządu mieliśmy wówczas 9 mln zł, a cała inwestycja wynosiła 22 mln zł – przypominał starosta Szczepan Niebrzegowski podczas wizyty na sesji rady gminy w Borkach. - Uzgodniliśmy wówczas, że odpuściliśmy, ale nie do końca, bo znów aplikowaliśmy i dostaliśmy dotację w wysokości 15 mln 100 tys. zł. Po naszej stronie więc pozostaje około 10 mln zł. Rada gminy Czemierniki wyraziła zgodę na partycypację w kosztach. Poinformowałem, że nie będę występował do gmin o żadną złotówkę w 2023 roku. Inwestycja skończy się w I kw. przyszłego roku. Płatności w tym roku pokryjemy z dotacji.
Od wójta radni i starosta usłyszeli, że nie było możliwości przygotowania odpowiedniej uchwały przed sesją, na którą starosta zawitał.
- Jak najbardziej chcemy dołożyć, ale w budżecie nie mamy też takiej kwoty, więc musielibyśmy wziąć pożyczkę. W tym przypadku natomiast musi się wypowiedzieć RIO czy taką pożyczkę możemy wziąć. Mówimy tu o kwocie ponad 4 mln zł – wyjaśniał w marcu wójt Radosław Sałata.
Przewodnicząca Danuta Kucio natomiast przyznała, że radni nie są w stanie w tej sytuacji określić swojego stanowiska jeszcze podczas sesji. - Postawieni jesteśmy w dziwnej sytuacji. Pan wójt nas zaskoczył tym pismem, bo nie dowiedzieliśmy się tego od wójta. Jestem zdziwiona, że dopiero teraz chce się zwrócić do RIO o opinię. W jakiej sytuacji pan stawia nas, jako radę gminy? Czy są ustalenia ustne czy pisemne to należy się ich trzymać – stwierdziła.
Dzień później w siedzibie starostwa doszło jednak do podpisania umowy na realizację przebudowy odcinka Borki – Tchórzew – Bełcząc. Uczestniczyli w nim wójtowie gmin Czemierniki i Borki. Starostwo poinformowało, że: „20 proc. środków zostanie zabezpieczone w budżecie Powiatu Radzyńskiego, natomiast kolejne 20 proc. pokryją gminy: Czemierniki i Borki – proporcjonalnie do długości odcinka na swoim terenie.”
Rani wyrazili intencje
Niespełna miesiąc po podpisaniu umowy z wykonawcą robót , rada gminy Borki wróciła do tematu dofinansowania inwestycji na powiatowej drodze. Na sesję została wprowadzona uchwała o wyrażeniu woli dofinansowania drogi Borki-Tchórzew-Bełcząc. - Skoro pojawiły się poprzednio wątpliwości czy mamy zdolność finansową, by pomóc powiatowi, to skąd będą pieniądze na dofinansowanie tej inwestycji? - dopytywał radny Tomasz Kwaśny. Od skarbnik gminy Katarzyny Krupy usłyszał: - Zabezpieczymy tą kwotę z oszczędności w tegorocznym budżecie. Czy weźmiemy kredyt w ogóle, to się okaże w przyszłym roku.
Skarbnik dodała, że gmina liczy też na wpływy z dofinansowań rządowych. O wysokość ewentualnego kredytu pytała też przewodnicząca rady gminy. - Jeśli byłaby potrzeba, jaki miałby to być kredyt i czy podtrzymujecie państwo informacje, że będzie potrzebna w tym temacie opinia RIO? - dociekała Danuta Kucio.
Co do wysokości kredytu, który musiałby zostać zaciągnięty, gdyby zabrakło gminie własnych funduszy, skarbnik przyznaje, że to zależy, ile uda się samorządowi zaoszczędzić w tegorocznym budżecie.
- Pomoc finansowa ma być udzielona powiatowi w 2024 roku, wówczas będziemy wiedzieć jaki mamy budżet czy jesteśmy wypłacalni i wówczas RIO będzie opiniować, czy stać nas na kredyt w konkretnej wysokości – wyłuszczyła skarbnik Katarzyna Krupa.
Radni zdecydowali jednogłośnie poprzeć uchwałę intencyjną o wsparciu finansowym powiatu przy inwestycji drogowej Borki – Bełcząc.
Napisz komentarz
Komentarze