Gmina Tuczna od lat wspiera rolników i szuka dla nich możliwości rozwoju. Przykładem są liczne spotkania i szkolenia integrujące środowisko rolników z przedstawicielami instytucji zajmujących się dofinansowaniami różnych inwestycji, przedsiębiorcami, osobami lub podmiotami odpowiedzialnymi za rozwój gospodarki.
Od pomysłu do własnej winiarni
Nie inaczej było w środę, 10 maja w Wólce Zabłockiej. W wiejskiej świetlicy spotkali się sołtysi i przedstawiciele samorządu oraz wszyscy zainteresowani rozwojem swojego gospodarstwa. Wójt Zygmunt Litwiniuk i radny Sławomir Mitura zaprosili na nie właściciela manufaktury win owocowych DiWine, Marcina Bańcerowskiego.
Przedsiębiorca opowiedział zebranym, jak rozpoczynał przygodę ze swoją winiarnią i jak obecnie wygląda współpraca z rolnikami.
– Produkcją win zajmowałem się od 2013 roku. W 2020 r. otworzyłem własną winiarnię i zająłem się produkcją win na większą skalę. Dziś mam własną markę i kilka sukcesów na koncie. Razem z żoną, Beatą, stawiamy na bliską współpracę polskich przedsiębiorców i rolników, opartą o tradycję – wyjaśnił.
Przedsiębiorca podkreślił też, że warto zająć się produkcją win z polskich owoców.
– 60 procent produkcji wina to trzy kraje Europy: Hiszpania, Włochy i Francja. Wina robi się z takich owoców, które ma się najbliżej i które są najlepsze. Polska jest postrzegana jako kraj bardzo dobrych i zdrowych owoców. Dlatego zrobienie dziś produktu z tego owocu, przy dobrym zaplanowaniu i posegmentowaniu, daje szansę na stworzenie dużej gałęzi naszego przemysłu – mówił Marcin Bańcerowski. – Jesteśmy w takim momencie, że społeczeństwo zwraca się ku lokalnym produktom. Uważam, że w całej Polsce powinny powstać lokalne przetwórnie owoców, które będą przetwarzały owoce zarówno na wino, jak i na lokalne przetwory. Dużą rolę odgrywają w tym procesie koła gospodyń wiejskich, które znają lokalne przepisy swoich babć. Warto budować lokalne marki i sieci dystrybucji – mówił.
Pokochali szparagi
Pokaz w Wólce Zabłockiej to kolejna inicjatywa wójta skierowana do rolników. Podczas kwietniowego spotkania w Tucznej sołtysi oraz mieszkańcy gminy mieli możliwość nabycia sadzonek szparagów, kłączy nazywanych karpą, z których wyrastają pędy szparagów. To efekt doskonałej współpracy samorządu z zagłębiem tych roślin, czyli gminą Przemęt. Dzięki niej mieszkańcy mogą uprawiać szparagi u siebie.
Sadzonki zostały zakupione od hodowców szparagów z zaprzyjaźnionej gminy Przemęt.
– Gmina ta położona jest w zachodnio-południowej części Wielkopolski i nie bez powodu mówi się, że stanowi prawdziwe zagłębie szparagowe. Pola uprawy liczą ponad 300 hektarów. Co roku na cześć tych warzyw i przede wszystkim ludzi, którzy pracują przy ich uprawie organizowane jest Przemęckie Święto Szparaga – wyjaśnia Zygmunt Litwiniuk.
Dodaje, że rolnicy z gminy Przemęt pośredniczyli w zakupie karp prosto z Holandii. – Warto korzystać z tego wiosennego przysmaku nie tylko na jedyny w swoim rodzaju smak szparagów, ale także ze względu na zawarte w nich substancje odżywcze. Szparagi są zdrowe i niskokaloryczne, a możliwości ich wykorzystania w kuchni jest bardzo wiele. Największą zaletą szparagów to ich niskokaloryczność, zawierają dużo białka, są cennym źródłem witaminy C, witaminy K oraz witamin z grupy B, żelaza, potasu, magnezu, selenu i fosforu. Szparagi są warzywami delikatnymi i lekkostrawnymi – nie obciążają nerek ani wątroby. Ze względu na swój charakterystyczny kształt, są uważane za naturalne afrodyzjaki – opowiada wójt. Uprawa szparagów jest możliwa w przydomowych grządkach. Dzięki współpracy z gminą Przemęt, mieszkańcy gminy Tuczna mają możliwość zakupu sadzonek szparagów również w przyszłym roku.
- Proboszcz odznaczony za opiekę nad zabytkami. Dostał złotą odznakę
- Czy po pijanemu można prowadzić auto na swojej działce? Jest wyrok w takiej sprawie
- Więcej metrów mieszkania na osobę. Ale dalej gonimy zachodnią Europę
- Wolimy zrezygnować z ekstrawydatków, niż zrezygnować z wakacji
- Pierwsze Mieszkanie. Sprawdź, czy możesz skorzystać z programu
Przypomnijmy, w lipcu 2022 r. byliśmy na zebraniu sołtysów w Mazanówce. Podczas spotkania członkinie Koła Gospodyń Wiejskich w Mazanówce przygotowały potrawy ze szparagów, które można było później skosztować. Pokazały, że szparagi można przygotować tradycyjnie i na słodko. Zaserwowały szparagi z boczkiem, zupę szparagową z cebulką i z grzankami, szparagi w cieście francuskim z szynką, szparagi zapiekane z pieczarkami, a na koniec deser ze szparagów z białą czekoladą.
Napisz komentarz
Komentarze