Piotr Musiał nadleśniczy Nadleśnictwa Chotyłów, przekazuje, że w leśnictwie Lutnia, że została otwarta szkółka leśna po modernizacji. – Szkółka leśna to początek lasu, miejsce, gdzie zaczyna się życie sadzonek. Tutaj są siane, wyrastają i stąd trafiają do lasu. Służą do odnowień lasu lub zalesień. Szkółka została zmodernizowana w dużym zakresie, ponieważ musieliśmy wymienić całą instalację wodną. Poprzednia nie spełniała wymogów. Dzięki pieniądzom z Funduszu Leśnego mogliśmy zainwestować środki w sieć instalacji czyli 9 km różnych rur, które nawadniają teren o powierzchni 13 hektarów. Mamy też centrum sterowania nawadniania i nawożenia. Dzięki temu środki ochrony możemy podać bezpośrednio z przepompowni – wyjaśnia nadleśniczy Piotr Musiał. Dodaje, że są też dwa zbiornik, w których jest ogrzewana woda, bo nie można podlewać zimną wodą rozgrzanych sadzonek. Jest też instalacja fotowoltaiczna, która zasila szkółkę leśną. – System jest zmechanizowany, więc można włączać pojedyncze zraszacze lub wszystkie naraz. System szkółki może pracować mechanicznie – tłumaczy. Przekazuje też, że co roku w nadleśnictwie będzie produkowanych 2,5 mln sadzonek drzew leśnych. Wśród nich będą m.in. : sosna, dąb, świerk, olsza. W Nadleśnictwie Chotyłów to jedyna szkółka leśna.
Pieniądze z Funduszu Leśnego
– Zanim powstała ta szkółka w latach siedemdziesiątych, była moda na szkółki w każdym leśnictwie, ale się to nie sprawdziło. Stąd, po pewnym czasie Lasy Państwowe zdecydowały, że w każdym nadleśnictwie będzie jedna szkółka, zarządzona dobrze, przez osobę z doświadczeniem – mówi nadleśniczy Piotr Musiał. Wskazuje, że modernizacja kosztowała 3 mln zł, a pieniądze pochodzą z Funduszu Leśnego. – Wszystkie nadleśnictwa Lasów Państwowych wpłacają na Fundusz Leśny pieniądze, co roku, w zależności ile drewna sprzedadzą. Środki są potrzebne w razie pożarów czy innych klęsk, trzeba mieć na ten cel zabezpieczoną sumę, w razie ich nie wykorzystania, można przeznaczyć pieniądze na inwestycje, jak jest w tym przypadku – tłumaczy nadleśniczy. – W czasie modernizacji szkółki pomyśleliśmy też o strażakach, którzy muszą nam pomagać w ratowaniu mienia. Do akcji gaśniczych jest potrzebna woda, więc teraz strażacy mogą korzystać z naszych zbiorników, niezależnie od nas – dodaje. Informuje też, że szkółka jest cały czas wykorzystywana.
Lasy to wielkie bogactwo
Jak zauważa wiceminister Marcin Romanowski, lasy to wielkie bogactwo. – Stanowią one jedną trzecią powierzchni Polski. Musimy o nie dbać, zwłaszcza, że pojawiały się pomysły prywatyzacji lasów, w wyniku czego miały trafić w zagraniczne ręce. A teraz odbywa się próba przejęcia władztwa nad lasami przez Brukselę czy Berlin. Nie możemy doprowadzić do sytuacji jak w latach dziewięćdziesiątych, gdzie wiele gałęzi gospodarki narodowej przeszło w obce ręce. Dlatego, bronimy lasów i chcemy, by lasy były dostępne dla każdego, by można z nich było korzystać w celach rekreacyjnych. To też ważna dziedzina gospodarka, mam tu na myśli cały przemysł drzewny. Dziś świętujemy modernizację szkółki leśnej w Nadleśnictwie Chotyłów. Mówi się, że lasy będą takie jak przygotowanie materiału sadzeniowego. Zależy nam, by jakość jaką reprezentują Lasy Państwowe, trwała – zaznacza wiceminister Marcin Romanowski.
- Cztery prace "Piksela" docenione w ogólnopolskim konkursie!
- Nastolatka z Polski uratowała życie nastolatkowi z Australii
- Jak to jest być strażakiem? Ci uczniowie już wiedzą [ZDJĘCIA]
- 1 mln na rewitalizację pałacu Łubieńskich. Umowa podpisana
- Pratulin: Diecezjalny Zjazd Szkolnych Kół Caritas już wkrótce
Zwiększą produkcję o 200 proc.
Z kolei Andrzej Borowiec dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie, wyjaśnia, że 99,9 proc. szkółek leśnych należy do Lasów Państwowych. – To się nie opłaca zwykłemu przedsiębiorcy. Szkółki leśne to inwestycja w przyszłość, bo z drzewek, które tutaj posadzimy, pozyskamy produkt dopiero za sto lat. Sprzedawanie małych drzewek też nie jest dochodowe. Mamy dwadzieścia pięć nadleśnictw, w każdym z nich znajduje się szkółka leśna. Szkółka w Nadleśnictwie Chotyłów zwiększa produkcję nawet o 200 proc. – mówi Andrzej Borowiec. Dodaje, że jest to inwestycja w przyszłość, po to by wyprodukować dobrej jakości drzewka.
Napisz komentarz
Komentarze