6 czerwca kilka minut przed godziną 19:00 w miejscowości Wohyń policjanci radzyńskiej drogówki chcieli zatrzymać do kontroli drogowej kierowcę volkswagena.
Ten jednak zignorował sygnały dawane przez policjantów i rzucił się do szaleńczej ucieczki. Pędził ulicami Wohynia, stwarzając zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego, a pościg zakończył się dopiero na terenie powiatu parczewskiego.
– Za kierownicą auta siedział 45-letni mężczyzna. W chwili zatrzymania był pod działaniem alkoholu. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało ponad 0,5 promila alkoholu w jego organizmie – relacjonuje podkomisarz Piotr Mucha, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim.
Okazało się też, że 45-latek ma zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi, obowiązujący do lipca 2025 roku.
PRZECZYTAJ:
- Mężczyzna utonął w przydrożnym rowie. Sprawę bada policja i prokuratura
- Milionowe straty po pożarze. Z ogniem walczyło 60 strażaków
- Długi weekend. Dla pijanych i piratów nie będzie taryfy ulgowej
- Policjanci zadbają o bezpieczeństwo turystów nad Jeziorem Białym
- Lubelskie. 17-latka przy dworcu PKP popełniła samobójstwo
Mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie. Za swoje zachowanie 45-latek będzie odpowiadał przed sądem. – Odpowie nie tylko za jazdę w stanie nietrzeźwości pomimo obowiązującego zakazu, ale także za ucieczkę przed funkcjonariuszami. Na podstawie obecnie obowiązujących przepisów kierowca, który zignoruje wezwanie policjantów do zatrzymania może trafić do więzienia nawet na 5 lat. Taką samą karą zagrożone jest przestępstwo kierowanie w stanie nietrzeźwości mając aktualny zakaz prowadzenia pojazdów – wyjaśnia rzecznik radzyńskiej policji.
Napisz komentarz
Komentarze