Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 03:26
Reklama dotacje rpo
Reklama

Zioła dobre na wszystko! Za nami Janowskie Święto Ziół

Wrotycz, piołun, mięta i inne nadbużańskie, i nie tylko, rośliny to bohaterowie kolejnego już Janowskiego Święto Ziół. Frekwencja dopisała, a w wydarzeniu wzięli bardzo licznie udział mieszkańcy regionu oraz turyści z całej Polski. Tradycyjnie już wśród atrakcji znalazły się warsztaty kulinarne, gotowanie w wielkim kotle przez master chefa oraz w tym roku rekordowo dużo stoisk z regionalnym rękodziełem i przysmakami. Słowo Podlasia było patronem medialnym wydarzenia.
Zioła dobre na wszystko! Za nami Janowskie Święto Ziół
Wrotycz, piołun, mięta i inne nadbużańskie, i nie tylko, rośliny to bohaterowie kolejnego już Janowskiego Święto Ziół. Frekwencja dopisała

Autor: Paulina Chodyka-Łukaszuk

Już po raz czwarty Gminny Ośrodek Kultury w Janowie Podlaskim przy wsparciu gminy zorganizował wydarzenie pod nazwą Janowskie Święto Ziół. W tym roku uczestników plenerowej imprezy było rekordowo dużo. 

By brać z natury, co najlepsze

Nic dziwnego, bo piękna pogoda i wyjątkowy, nadbużański klimat przyciągnął nie tylko mieszkańców powiatu bialskiego, ale turystów z całej Polski. Naturalna feeria barw i przyjemny zapach ziół, unoszący się w okolicy zachęcały, by zajrzeć na janowski skwer i skorzystać z atrakcji, które przygotowali organizatorzy. A tych jak zwykle nie zabrakło. Były warsztaty kulinarne, przeprowadzone m.in. przez Koło Gospodyń Wiejskich Korniczanki, oraz gotowanie w wielkim kotle. Już po raz drugi w Janowie Podlaskim podczas święta ziół gotował Mariusz Szwed, uczestnik programu Master Chef, który przygotował aż 500 porcji gulaszu po węgiersku. Było też mnóstwo stoisk z przeróżnym asortymentem. Można było zaopatrzyć się oczywiście w zioła (w przeróżnej postaci) i wszelkie inne rośliny, wędliny, sery, miody oraz regionalne rękodzieło jak obrazy czy rzeźby.

W tym roku było około 50 wystawców, na scenie wystąpiło łącznie 100 osób. Odbyły się też warsztaty kulinarne (fot. Paulina Chodyka-Łukaszuk)

– Święto ziół organizujemy, by propagować zdrowy styl życia, aby te zioła rzeczywiście zagościły w naszych domach, zarówno w kulinariach jak i w medycynie ludowej, oczywiście w tym przypadku mamy na myśli profilaktykę, a nie rezygnację z wizyty u lekarza. Zamiast suplementowania chemią, używajmy po prostu tego, co daje nam natura. Chcemy też, by zarówno nasza lokalna społeczność jak i turyści mieli do wyboru ciekawe wydarzenie kulturalne, by mogli się integrować i dobrze się bawić. Chcemy też przypomnieć dzieciom i młodzieży to, co było kiedyś, łącząc tradycję z taką imprezą w luźniejszej formie – opowiada dyrektor GOK w Janowie Podlaskim, Renata Kaczmarek

Śpiewają, by kontynuować tradycję

Dodaje, że z roku na rok wydarzenie się rozrasta. W tym roku było około 50 wystawców, na scenie wystąpiło łącznie 100 osób – członków zespołów ludowych oraz wokalistów. Podczas przeglądu grup śpiewaczych z południowego Podlasia i Polesia Lubelskiego można było usłyszeć tradycyjne pieśni, nawet w języku chachłackim. Wystąpiło kilkanaście zespołów m.in. Pawłowianki z Nowego Pawłowa, Jarzębina z Zabłocia, Marysieńki ze Starych Szpak, Sąsiadeczki z Kobylan czy Podlasianki z Rokitna. Zaprezentowały się też młode wokalistki: Kornelia Dzięcioł. Natalia Korolczuk oraz siostry Dominika i Wiktoria Bułhak. 

Na scenie wystąpił też reaktywowany niedawno Zespół Śpiewaczo-Obrzędowy z Jakówek. 

– Zespół ma bardzo bogatą tradycję, powstał ponad 50 lat temu. Członkinie wygrały przez te wszystkie lata mnóstwo nagród, w tym Basztę podczas Ogólnopolskiego Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu Dolnym. Teraz przekazały nam swoje materiały. Zdecydowałyśmy się kontynuować tę tradycję, bo zwyczajnie przykro byłoby, gdyby ta kilkudziesięcioletnia historia zaginęła. Jest szansa, że chociaż w niewielkim stopniu uda się nam to wszystko kontynuować. Są to piękne pieśni, wspaniałe stroje i tradycja, która coraz częściej ginie w dzisiejszych czasach. Postaramy się, by chociaż po części ją zachować – podkreśla Monika Andrzejuk

Na scenie wystąpił też reaktywowany niedawno Zespół Śpiewaczo-Obrzędowy z Jakówek (fot. Paulina Chodyka-Łukaszuk)

– Panie w 2019 roku zakończyły działalność ze względu na stan zdrowia i wiek, ale postanowiły przekazać nam swoje stroje, oryginalne, uszyte przez nie w latach 80. W repertuarze, podobnie jak większości podlaskich zespołów, znajdują się pieśni obrzędowe, związane ze świętami czy zmianami pór roku, pieśni religijne i patriotyczne. Warto podkreślić, że zarówno stary jak i nowy skład zespołu w Jakówkach łączy pani kierownik Maria Ochnik, która razem z panią Haliną Łukijaniuk przychodzą na nasze próby i uczą nas pieśni – przekazuje z kolei Marzena Grabowska-Nowicka

Zespół z Jakówek zaprezentował w niedzielę pieśni humorystyczne, jedną pieśń w gwarze podlaskiej oraz dwie sobótkowe. Obecnie w zespole jest 9 kobiet. 

Czarnuszka do chleba, piołun na ból brzucha

Kwintesencją imprezy są jednak od początku zioła i wszystko, co z nimi związane. Jedno ze stoisk przygotowały panie zrzeszone w Klubie Twórców Rękodzieła Artystycznego z Janowa Podlaskiego, które same na co dzień w swoich ogrodach uprawiają mnóstwo ziół i roślin. 

Stosujemy je w kulinariach i w ziołolecznictwie. Wśród nich są len, piołun, wrotycz, czarnuszka, lubczyk, które z dawien dawna były uprawiane przez nasze mamy i babcie i teraz my kontynuujemy tę tradycję. Czarnuszki można używać zamiast pieprzu, jest tylko delikatniejsza w smaku, dodajemy ją np. do pieczywa. Lubczyk z kolei nadaje niepowtarzalnego smaku rosołowi, a kminek wrzucamy do potraw kapustnych czy do chleba. Piołun, już teraz rzadko spotykany, pomaga przy zatruciach pokarmowych, bólach brzucha, jest to zresztą najbardziej gorzkie zioło – opowiada Anna Chalimoniuk, instruktorka GOK-u i opiekunka KTRA.

Oto nagrodzone w konkursie na najpiękniejszy bukiet z ziół (fot. Paulina Chodyka-Łukaszuk)

Opisuje też właściwości żywokostu. – Staramy się wykonywać samodzielnie maści z żywokostem czy olej z tą rośliną. Jak sama nazwa mówi żywokost to "żywa kość", pomaga przy regeneracji po złamaniach, a każdy może mieć ją w swoim ogrodzie – wyjaśnia. Dodaje, że zamiast słodkich, sztucznych napojów, warto sięgnąć po wodę, cytrynę i kilka listków mięty czy melisy. – Nadbużańskie tereny są bardzo bogate w zioła, do tego nieskażone, dziewicze. Zawsze można też wyhodować rośliny w swoich ogrodach i robić z nich samodzielnie przyprawy do mięs czy sałatek – podkreśla Anna Chalimoniuk.

Tego dnia odbył się też konkurs na najpiękniejszy bukiet z ziół, który cieszył się sporym zainteresowaniem. W komisji znalazły się: Anna Chalimoniuk, Iwona Lipińska (kierownik GBP w Janowie Podlaskim) oraz Monika Listos. Nagrody ufundowała Gminna Biblioteka Publiczna w Janowie Podlaskim. Pierwsze miejsca ex aequo zajęły: Halina Melaniuk, Krystyna Jagodzińska i Zespół Sąsiadeczki z Kobylan. Drugie miejsce ex aequo zajęły: Zespół Śpiewaczy Jarzębina z Zabłocia, KGW Jakówki, Iwona Andruszkiewicz. Nagrody za trzecie miejsce powędrowały do KGW Nowy Pawłów, Celiny Szewczuk oraz Mirosławy Sidorczuk. Wyróżniona została Anna Kotańska. 

Naturalna feeria barw i przyjemny zapach ziół, unoszący się w okolicy zachęcały, by zajrzeć na janowski skwer i skorzystać z atrakcji (fot. Paulina Chodyka-Łukaszuk)

– Jestem bardzo zadowolona z tegorocznej frekwencji naszego święta. Po pierwsze zaskoczyła mnie liczba wystawców, którzy się do nas zgłosili, z moich rozmów z nimi wynika, że są zadowoleni. Poza tym pozytywnym aspektem jest też to, że dzwonią do nas zespoły, które jeszcze u nas nie grały i pytają, czy mogą wystąpić podczas Janowskiego Święta Ziół. To jest znak, że jesteśmy doceniani i impreza cieszy się dużą popularnością. Dziękuję bardzo wszystkim, którzy do nas dotarli, zarówno uczestnikom, jak i wystawcom, artystom, bo to my wszyscy tworzymy tę imprezę i gdyby nie było tych ludzi, to jaki byłby sens organizowania wydarzenia – podsumowuje Renata Kaczmarek.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Dajcie SpokójTreść komentarza: Taaa specjalny zespół od naganiania spragnionych wolności ludzi do głosowania na prezydenta konkretnej partii "bo inaczej nie zorganizujemy czytania ustawy, bo nam się wydaje że obecny prezydent odrzuci" Śmiech na sali.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 18:02Źródło komentarza: Bliżej legalizacji marihuany w Polsce? Zajmą się tym Petru i JachiraAutor komentarza: c ytTreść komentarza: A krowy? Szczepić krowy, są większe od psa i kota. To o wiele więcej obywatela, na statystyczny przypadek zakaźny. Przyznajcie się, nie zrzucaliście kostek, na Stado?Data dodania komentarza: 21.11.2024, 16:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: ccytTreść komentarza: Za 30mln, to da się rzekę kupić ... do jakiegoś morza, niekoniecznie Bałtyku, bo tam, to już wiecieData dodania komentarza: 21.11.2024, 16:54Źródło komentarza: Radni miejscy zdecydują czy przyjmą gminne ściekiAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama