- Spędziłem w urzędzie 48 lat, 16 lat w MOPS i ponad 9 jako kierownik. Starczy, nadszedł czas na odpoczynek – stwierdził Andrzej Szczęch. Wyraził nadzieję, że dobrze wykonał zadania, które przed nim stawiano.
Ostatnie lata pracy były z pewnością szczególnie wymagające, gdyż służby społeczne samorządu musiały zmierzyć się z zabezpieczeniem potrzeb uciekających przed wojną Ukraińców. Wcześniej na MOPS spoczęło wiele obowiązków związanych z pandemią Covid.
- Dziękuję za tą piękną, wieloletnią pracę, która nie była łatwa ale myślę, że przynosząca wielką satysfakcję i uznanie w oczach ludzi, którym niosłeś wspólnie ze swoimi współpracownikami pomoc – mówił, żegnając kierownika, burmistrz Jerzy Rębek. - Żyj pełnią życia, spełniaj niespełnione jeszcze marzenia i odwiedzaj nas, bo drzwi czy to MOPS. czy moje jako burmistrza, są zawsze otwarte.
ZOBACZ: Droga wojewódzka nr 812 zablokowana po wypadku. Na miejscu LPR [FOTO, VIDEO]
Odchodzący kierownik za sukces, który jego zdaniem zasługuje na wyróżnienie uznał to, ze w czasie, gdy zarządzał MOPS, na jednostkę nie było skarg. - Były jakieś odwołania od decyzji, ale to zupełnie co innego – mówił i dziękował swojemu zespołowi. - Zaszczytem było z wami pracować, trzymajcie się i do zobaczenia.
Od współpracowników usłyszał, że był szefem, na którym zawsze mogli polegać, świetnym organizatorem i wsparciem w ich codziennej, niełatwej pracy.
Pożegnanie kierownika Andrzeja Szczęcha było też okazją do przedstawienia załodze następcy. Kierownikiem MOPS została Monika Sobieszek, pracująca w MOPS. Jak podkreśla Urząd Miasta, to pierwsza kobieta na tym stanowisku.
SPRAWDŹ: Nowe wydanie Słowa Podlasia już gotowe! O czym piszemy w tym tygodniu?
Napisz komentarz
Komentarze