Chodzi o część ul. Grzybowej przy skrzyżowaniu ze Świerkową. Interweniował Wojciech Babicz, bo po deszczach w tym miejscu zbierała się woda.
SPRAWDŹ:
– Woda utrzymuje się na jezdni przez bardzo długi czas. Ta sytuacja powoduje utrudnienia w ruchu samochodowym. Przejazd przez ten obszar staje się niekiedy prawie niemożliwy – zwracał uwagę interweniujący.
Mieszkaniec zaapelował o szybką interwencję magistratu. – Zdaję sobie sprawę, że istnieje wiele innych pilnych spraw, wymagających uwagi w mieście. Jednakże ta sytuacja ma negatywny wpływ na codzienne życie mieszkańców os. Grzybowa i bezpieczeństwo na drodze – argumentował mieszkaniec.
Pytaliśmy magistrat o sytuację na ulicy, zaraz po tym, jak petycja mieszkańca do bialskiego urzędu dotarła. - Zgodnie z przyjętymi zasadami odpowiedź na petycję w pierwszej kolejności otrzyma wnioskodawca – odpowiedziała Gabriela Kuc-Stefaniuk, rzecznik prasowy UM w Białej Podlaskiej.
Z końcem lipca Wojciech Babicz doczekał się odpowiedzi.
- W 2017 r. została wybudowana studnia drenażowa, która ma na celu poprawę odwodnienia nawierzchni jezdni ul. Grzybowej. Właścicielem i zarządcą wybudowanej studni drenażowej w ul. Grzybowej jest spółka BWiK „WOD-KAN”, która jest zobowiązana m.in. utrzymywać i użytkować obiekt zgodnie z obowiązującym prawem - poinformował wiceprezydent miasta, Maciej Buczyński. - W celu poprawy intensywności rozsączania wód opadowych i roztopowych służby BWiK wykonały czyszczenia studni drenażowej, co powinno rozwiązać problem.
Pytamy więc mieszkańca interweniującego w tej sprawie czy sytuacja się poprawiła. – Owszem, Wod-Kan wykonywał ostatnio jakieś pracę – przyznaje pan Wojciech, ale jak twierdzi, sytuacja ze stojącą po opadach wodą nie została do końca rozwiązana. - Pokazały to choćby ostatnie deszcze. Może wody jest trochę mniej, ale wciąż tam stoi – twierdzi mieszkaniec osiedla.
Zastanawia się więc nad kolejnym pismem do urzędu. - Zamierzam skierować pismo o ponowne przeanalizowanie tej sprawy. Ekspertem w zakresie drogownictwa nie jestem, ale może wybudowanie w tym rejonie dodatkowej jednej lub z racji skali, kilku studni drenażowych rozwiązałoby dopiero problem?– zastanawia się Wojciech Babicz.
SPRAWDŹ:
- LUBELSKIE: Korupcja w drogówce? Prokuratura stawia zarzuty policjantom
- Nielegalne papierosy w pociągu. Obsługa nie przyznaje się do przemytu
- Brawo! Te gospodynie wywalczyły plac zabaw dla dzieci
- Pątnicy z Białej Podlaskiej wyruszyli na Jasną Górę
- Przed nami XII Powiatowy Rajd Rowerowy im. JI Kraszewskiego
Napisz komentarz
Komentarze