W maju tego roku gmina otrzymała informacje, że wpłynie na jej konto dotacja z Funduszu Ochrony Gruntów Rolnych, o którą urzędnicy wnioskowali. 100 tys. zł miało zasilić modernizację drogi w Polskowoli, która stanowi dojazd do pól. Ponieważ szacowany koszt tej inwestycji wynosił 221 tys. zł, zabezpieczono odpowiednią kwotę w budżecie gminy. Pod koniec czerwca sytuacja uległa zmianie po głosowaniach radnych.
Zabrali wkład własny
Na czerwcowej sesji podczas dyskusji nad zmianami w budżecie radny Krzysztof Grzeszyk złożył wniosek formalny, o przegłosowanie zaproponowanych przez niego zmian w finansach samorządu.
- Bezpieczeństwo mieszkańców jest najważniejsze. Trochę więc pomieszam w budżecie. Składam wniosek formalny o przywrócenie na dziele bezpieczeństwo i ochrona przeciwpożarowa 126 tys. zł , do kwoty 400 tys. zł – wyliczał radny, tym samym przywrócił swoją zmianę do budżetu, którą wniósł podczas głosowania jego projektu na ten rok, gdzie na wóz strażacki dla OSP Wygnanka zabezpieczono właśnie 400 tys. zł.
- Te pieniądze, które chce pan przywrócić na samochód strażacki dla OSP zostały zapisane na drogę w Polskowoli, gdzie mamy dotację w kwocie 100 tys. zł przyznaną. A kwota kosztorysowa jest tam ponad 200 tys. zł – przypominała radnemu skarbnik Anna Fijałek-Ładna, uzmysławiając radnemu, że tym posunięciem, na inwestycji w Polskowoli w budżecie zostanie tylko przyznana dotacja.
Radny miał tego świadomość. - Zaciągnąłem języka, która to droga i uważam, że na dzień dzisiejszy możemy się obyć bez tej drogi, nawet gdyby trzeba ją było sfinansować tylko z dotacji – stwierdził. Skarbnik wyprowadziła go jednak z błędu: - Nie wiem czy można ja sfinansować tylko z dotacji. Musi być wkład własny, przynajmniej tyle, na ile było wnioskowanie – wyjaśniała.
Ostrzegał też sekretarz gminy Marcin Czyżak:
- Jeśli zdecydujecie państwo pieniądze z drogi i trzeba będzie przetarg unieważnić. Chciałbym jasno powiedzieć, że po raz pierwszy będziemy musieli zwrócić dotację zewnętrzną. Do tego się to sprowadzi, bo nie będziemy mogli wykonać przedsięwzięcia. to bardzo niebezpieczny precedens – mówił sekretarz.
Wyjaśnić sytuację starała się również wójt Anna Mróz: - Staraliśmy się pozyskać pieniądze z FOGR bezpośrednio dla rolników, a Polskowola jest typową rolniczą miejscowością, gdzie chcemy żeby ludzie mieli dobry dojazd do swoich pól. Wniosek złożony był na 223 tys. zł, otrzymaliśmy dofinansowanie na 100 tys. zł. Panie Grzeszyk w tym momencie wiedzie pan prym w radzie i narzuca swoją wole innym. My z panią skarbnik tak staramy się przesuwać budżet, żeby nie brać kredytu, a państwo możecie nam w tym pomóc, jeśli uznacie, że chcecie.
Najwidoczniej w tym wypadku radni jednak nie chcieli, bo wniosek formalny do zmian w budżecie, wraz z zapisem o zdjęciu pieniędzy z drogi w Polskowoli, przegłosowali.
Wozu nie będzie, a co z drogą?
Pod koniec lipca otwarto oferty w przetargu na modernizację drogi w Polskowoli. Wpłynęły dwie oferty, jedna opiewa na 191 947,65 zł, druga na 369 028,47 zł. W informacji dodatkowej urzednicy informują: „ Kwota jaką Zamawiający zamierza przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia to 100.000,00 zł brutto”.
Tak, kwota zabezpieczona to 100 tys, zł, czyli tyle ile wynosi dotacja – przyznaje wójt Anna Mróz. - Od czasu tamtych zmian przeprowadzonych przez radnych w budżecie, nic sienie zmieniło.
Gmina przetargu nie unieważniła, gdyż władze liczą na to, że uda się zabezpieczyć w budżecie pieniądze na pokrycie kosztów modernizacji, wynikających z przetargu.
- Sytuacja wygląda tak, że do 26 sierpnia powinniśmy wyłonić wykonawcę. Jeśli w tym okresie nie odbędzie się sesja, na której można by zaproponować radzie poprawki, które zabezpieczą realizację przedsięwzięcia, będziemy proponowali wybranej firmie danie nam dodatkowego czasu na podpisanie umowy – mówi wójt, bo przyznaje, że bardzo chciałaby zrealizować tą inwestycję.
Czas będzie grał jednak na niekorzyść, bo zgodnie z umową na dofinansowanie, gmina powinna zrealizować inwestycję do końca października.
Tymczasem w budżecie zapisane zostało 400 tys. zł na wóz strażacki dla OSP Wygnanka, strażaków z miejscowości reprezentowanej przez autora tej poprawki budżetowej, Krzysztofa Grzeszyka.
Pan chce cofać pieniądze na wóz strażacki dla pańskiej miejscowości, który tak de facto nie wiemy czy będzie w tym roku nabyty. Na siłę chce pan mrozić środki, które mogą w tym roku być nie do wykorzystania – wytykał radnemu Grzeszykowi w czerwcu radny Leszek Jóźwiak, reprezentujący Polskowolę.
Czy rzeczywiście kwota na wóz strażacki zalegać będzie w budżecie? - W tej kadencji zakupiliśmy dwa wozy strażackie i nie planowaliśmy zakupu kolejnego. Myślę, że na to przyjdzie czas w przyszłej kadencji – mówi wójt Anna Mróz.
CZYTAJ TAKŻE:
Napisz komentarz
Komentarze