Dr Andrzej Iwanicki zmarł 4 września w wieku 61 lat. Był znanym w mieście weterynarzem, który leczył pupili licznych bialan. Jak przypomina były powiatowy lekarz weterynarii, lek. wet. Radomir Bańko, dr Andrzej Iwanicki na początku pracował w Rejonowym Inspektoracie Weterynarii w Białej Podlaskiej, w dziale środków spożywczych czyli zajmował się nadzorem nad podmiotami, które produkowały żywność. Później zaczął pracę w Powiatowym Inspektoracie Weterynarii zajmował się nadzorem nad produkcją pasz, czyli nadzorem nad wszystkimi podmiotami, które produkowały środki żywienia zwierząt. Następnie na jego prośbę nastąpiło rozwiązanie umowy o pracę, po czym zajął się działalnością prywatną czyli leczeniem zwierząt. - Z tego co słyszałem był bardzo chwalony i był dobrym lekarzem - przekazuje dr Radomir Bańko.
Podkreśla, że dr Andrzej Iwanicki był zawsze dobrym, sumiennym, profesjonalnym pracownikiem.
- Bardzo dobrze mi się z nim współpracowało. Nadzorujące podmioty miały też o nim jak najlepsze zdanie. Był spokojny, wyważony, nie podejmował pochopnych decyzji, tylko zawsze przemyślane i dobre - mówi dr Radomir Bańko.
Dodaje, że wyjeżdżając na kontrole, zwłaszcza jeśli była różnica zdań między podmiotem, a nadzorującym, trzeba było podejmować trudne decyzje. - Doktor Andrzej starał się zawsze przygotować na trudne sytuacje i słuchać rad, bo często z nim rozmawiałem, jeżeli chodzi o ważniejsze kontrole, które były wykonywane przed unijnymi czy też innymi wizytami. Tylko w samych najlepszych słowach mogę wspominać doktora - zaznacza.
"Drogi, Kochany, Niezastąpiony Doktorze, odszedłeś tak nagle...Byłeś najwspanialszym weterynarzem, jesteśmy zdruzgotani.Trudno znaleźć słowa wyrażające to, co czujemy. Ból rozrywa nasze serca. Wspominamy spotkania z Panem i wciąż nie możemy uwierzyć, że więcej już ich nie będzie. Dał się Pan poznać jako największy przyjaciel zwierząt, tych z Azylu, ale i naszych prywatnych" - napisali na Facebooku członkowie stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt Azyl. Dodają, że dr Andrzej Iwanicki był zawsze ciepły, serdeczny, pełen współczucia, a równocześnie profesjonalny i zaangażowany w pomoc braciom mniejszym. - Wierzymy, że za tęczowym mostem został Pan przywitany przez wszystkich swoich pacjentów - piszą.
Na internetowych forach gorąco żegnają się z doktorem mieszkańcy Białej Podlaskiej i regionu Izabela podkreśla, że nie ma takiego drugiego lekarza.- Mało kto w tych czasach ma tyle serca do zwierzàt, wielka strata. Wspaniały człowiek - zaznacza. Ewelina zauważa, że dr Andrzej Iwanicki był człowiekiem o wielkim sercu dla zwierząt. Grażyna zaznacza: - Wspaniały weterynarz, miał dużo miłości do zwierząt.
- Wspaniały lekarz o wielkim sercu i mega podejściem do zwierząt - stwierdza Magda.
Rodzinie i bliskim zmarłego ś.p. dr. Andrzeja Iwanickiego składamy wyrazy głębokiego współczucia.
Napisz komentarz
Komentarze