„Tego typu rażące naruszenia zasad transportu ponadnormatywnego zagrażają bezpieczeństwu w ruchu drogowym, mogą też prowadzić do poważnych uszkodzeń obiektów inżynieryjnych, np. mostów czy przepustów drogowych” – czytamy w komunikacie Izby Administracji Skarbowej w Lublinie.
Chodzi o ujawniony przez służbę celno-skarbową przewóz na krajowej 2. W okolicach Zalesia zainteresowanie funkcjonariuszy wzbudziły trzy ciężarówki. - Skontrolowane przez nich pojazdy były przeciążone, a kierowcy nie posiadali wymaganych zezwoleń na przejazd pojazdami ponadnormatywnymi – informuje IAS.
Jak podają urzędnicy skarbowi, nieprawidłowości wykryto na trzech ciężarówkach przewożących części wagonów kolejowych.
- Pierwsze, co zauważyli funkcjonariusze SCS, to brak pilota, który powinien prowadzić tego typu zestawy. Funkcjonariusze podejrzewali też, że pojazdy mogą być przeciążone. Przekierowali zestawy do Worońca, gdzie jest odpowiednia infrastruktura do ważenia pojazdów. Na miejsce został wezwany patrol ITD. Zamiast dopuszczalnych 40 ton pojazdy ważyły dużo więcej. Jeden z nich przeciążony był aż o ponad 15 ton, czyli o blisko 40%. Żaden z kierowców nie posiadał też wymaganego zezwolenia na przejazd pojazdem ponadnormatywnym. Przekroczona była również wysokość przewożonych ładunków – zamiast dozwolonych 4 metrów wynosiła od 4,4 do 4,46 metra. W dwóch przypadkach kontrolujący stwierdzili również przekroczenie nacisków osi pojazdów. Do czasu przeładunku lub uzyskania odpowiednich zezwoleń kierowcy otrzymali zakaz dalszej jazdy – informuje administracja skarbowa w Lublinie.
Prowadzenie sprawy przekazano Inspekcji Transportu Drogowego, jednak jak wskazują służby celno-skarbowe: - Wobec przewoźników wszczęte zostały postępowania administracyjne. Przewidywane kary są dotkliwe – dla dwóch przewoźników wyniosą po 38 tys. zł, trzeci zapłaci 30 tys. zł.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze