Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 01:03
Reklama
Reklama

Czy polityka oświatowa względem uczelni wyższych jest wystarczająca?

– Dzięki ścisłej współpracy z Ministerstwem Edukacji i Nauki stało się możliwe rozwijanie szkolnictwa wyższego – zaznacza poseł Dariusz Stefaniuk. – Rządu PiS-u nie interesują polskie uczelnie wyższe i wykształcenie Polek i Polaków – twierdzi natomiast liderka opozycji, Sylwia Buźniak.
Czy polityka oświatowa względem uczelni wyższych jest wystarczająca?
Czy dzięki współpracy z MEiN stało się możliwe rozwijanie szkolnictwa wyższego? Czy może rząd PiS-u nie interesują polskie uczelnie?

Autor: nadesłane do redakcji

Za chwilę rozpoczynamy nowy rok akademicki. W Polsce działa ponad 400 uczelni publicznych i niepublicznych Czy polskie uczelnie rozwijają się tak dynamicznie jak europejskie i czy polscy studenci mają takie same możliwości rozwoju jak inni? – Nie – twierdzi szefowa struktur lubelskich Lewicy, liderka listy okręgu wyborczego nr 7, Sylwia Buźniak.

Za mało pieniędzy
 

– Środki przekazywane uczelniom nie wystarczają na prowadzenie badań i choćby przyzwoite wynagrodzenia nauczycieli akademickich. Po 1 lipca doszło do sytuacji, w której pensja minimalna dla wszystkich się zwiększy do 3600 zł, co oznacza że asystenci, najmłodsi pracownicy naukowi, będą zarabiać minimalnie więcej, tyle co np. niewykwalifikowany robotnik sezonowy. Lewica mówi otwarcie, zwiększymy nakłady na uczelnie do poziomu 3 proc. PKB i wzrost wynagrodzeń o 20 proc. Uczelnie muszą otrzymać też gwarancje stałego finansowania, gdzie granty będą tylko jego uzupełnieniem. To też chcemy natychmiast zmienić – zapowiada Sylwia Buźniak.

Według niej, nie lepsza jest sytuacja studentek i studentów, których zwyczajnie nie stać na utrzymanie się w mieście, na wynajęcie mieszkania i wszystkie wydatki związane z nauką. – Chcemy wprowadzić prosty i powszechny program stypendialny, 1000 zł miesięcznie dla każdego kto kontynuuje naukę na studiach do 26 roku życia – dodaje.

Nowe kierunki i filia
 

Rozwój szkolnictwa wyższego to między innymi rozwój oferty edukacyjnej uczelni. W samej Białej Podlaskiej są dwa duże ośrodki akademickie, bialska filia AWF w Warszawie oraz Akademia Bialska. Poseł Dariusz Stefaniuk (PiS) przypomina, że w ostatnim czasie uczelnie otrzymały jednocześnie obfite wsparcie finansowe dla swoich inwestycji, nie tylko w Białej Podlaskiej ale również w innych miastach regionu.

6 mln zł – tyle kosztowało uruchomienie gabinetów fizjoterapeutycznych „Medical & Spa” w bialskiej AWF. Inwestycja powstała dzięki wsparciu Ministerstwa Edukacji i Nauki. To tylko część projektu, na które fundusze przekazał w 2022 r. szef resortu Przemysław Czarnek. Wówczas bialska uczelnia otrzymała symboliczny czek o wartości 21 mln zł z przeznaczeniem na rozbudowę pływalni oraz budowę centrum rehabilitacji. Poza tym uczelnie wychodzą naprzeciw oczekiwaniom młodych ludzi, dlatego w 2022 roku w Radzyniu Podlaskim rozpoczęła swoją działalność Akademia Bialska. Inauguracja roku akademickiego odbyła się z udziałem ministra Przemysława Czarnka. 

– Cieszę się że wraz z senatorem Grzegorzem Biereckim mogliśmy przyczynić się do tak wzniosłej i historycznej chwili inauguracji. Radość tym większa, że kształcenie jest prowadzone na bardzo ważnych i strategicznych z punktu widzenia naszego kraju kierunkach: pielęgniarstwie i ratownictwie medycznym. Dziękuję wszystkim zaangażowanym w ten projekt – mówił poseł Dariusz Stefaniuk.

Polityk podkreśla też, jak bardzo w ostatnim czasie rozwinęła się Akademia Bialska. W 2021 roku Akademia Bialska ukończyła budowę drugiego akademika. Inwestycja pochłonęła 19 milionów złotych, z czego 10,5 mln zostało przekazane ze środków Ministerstwa Edukacji i Nauki. Budynek jest praktycznie samowystarczalny i spełnia najnowsze standardy ekologiczne. Poza tym, bialska uczelnia zmieniła nazwę, co było dla niej nobilitacją.

Nobilitacja dla bialskiej uczelni
 

– 1 czerwca 2023 roku Akademia Bialska Nauk Stosowanych im. Jana Pawła II zmieniała nazwę na Akademia Bialska im. Jana Pawła II. Zmiana stała się możliwa dzięki zmianie ustawy i wysokiej ocenie uczelni przygotowanej przez MEiN. To ważna i historyczna decyzja, bo nawiązuje do pierwszej bialskiej placówki, utworzonej w XVII wieku – filii Akademii Krakowskiej. Zaledwie rok wcześniej bialska uczelnia ogłaszała z radością zmianę nazwy z Państwowej Szkoły Zawodowej na Akademię Bialską Nauk Stosowanych – zaznacza poseł.

Rektor uczelni, prof. Jerzy Nitychoruk podkreśla natomiast, że spory w tym udział miał minister Czarnek. 

– Przez 22 lata funkcjonowaliśmy jako uczelnia zawodowa. Ponieważ spełniamy bardzo wyśrubowane kryteria, które narzuciło nam ministerstwo, mamy możliwość używania nowej nazwy uczelni. Jesteśmy wdzięczni panu ministrowi Przemysławowi Czarnkowi, bo ta nazwa jest nobilitująca – mówi prof. Jerzy Nitychoruk.

– Dorastając w Białej Podlaskiej byłem świadkiem rozwoju jej akademickiego charakteru. Dzisiaj można powiedzieć ze spokojem, że dzięki bardzo dobrej współpracy z ministerstwem, rozwój uczelni w mieście i całym regionie znacznie przyspieszył. Ma to swoje odzwierciedlenie w otwieraniu nowych kierunków, nowych filii, czy wreszcie w powstawaniu nowych kompleksów akademickich. Jestem przekonany, że taki kierunek będzie w najbliższych latach kontynuowany – podsumowuje Dariusz Stefaniuk.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama