Wczoraj, 13 września do bialskiej komendy zgłosił się 40-latek oszukany przez nieznajomą podającą się za pracownicę banku. Twierdziła, że ktoś próbował wziąć na dane zgłaszającego kredyt w wysokości 20 tys. zł. Z uwagi na to, że był to już kolejny telefon, który mężczyzna odebrał tego dnia, uwierzył nieznajomej. Kobieta podała instrukcję, która miała zapobiec działaniu sprawców.
– W tym celu pokrzywdzony miał zalogować się na swoje konto bankowe i tam w zakładce Blik stworzyć dwa czeki. Jeden na kwotę 3 tys., drugi na ponad tysiąc złotych. W tytule miał wpisać słowo TEST 1 i TEST 2. Nieznajoma zapewniała pokrzywdzonego, że jest to tylko test, a gotówka nie zostanie wypłacona z jego konta. Natomiast te operacje miały uniemożliwić wzięcie kredytu sprawcom – informuje komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
Niestety pokrzywdzony postąpił zgodnie z instrukcjami telefonicznej rozmówczyni.
Środki przelane w ten sposób zostały wypłacone w jednym z bankomatów na terenie kraju. Podczas tych operacji stracił ponad 4 tysiące złotych. Kiedy po zakończonej rozmowie zalogował się na swoje konto ponownie zrozumiał, że padł ofiarą oszustów. Wówczas udał się do banku, o wszystkim powiadomił też policję.
Policja ustala sprawców oszustwa.
PRZECZYTAJ:
Napisz komentarz
Komentarze