Paweł Tymoszuk pochodzi z Polubicz, gdzie znaczną część stanowią ludzie, którzy odziedziczyli po rodzicach gospodarstwa sadownicze. Mężczyzna nie miał takich możliwości. Aby móc realizować osobiste ambicje, zaciągnął kredyt studencki. Dzięki niemu ukończył 5-letnie studia na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. W 2008 r. założył działalność gospodarczą. – W 2009 r. padłem ofiarą oszustwa w jednej z instytucji finansowych, przez co popadłem w długi, a wyjaśnianie całej sprawy zajęło mi 10 lat. W tym czasie straciłem pieniądze, dobre imię i zdrowie – opowiada mieszkaniec Polubicz.
Miał wizję na rozwój piłkarstwa
Paweł Tymoszuk w 2013 r. założył fundację "Dołącz Do Najlepszych”.
– Stworzyłem projekt szkółek piłkarskich oparty na 3 założeniach: szkolenie, motywacja, promocja. Jeździłem z tym projektem od roku 2012, przedstawiając założenia w różnych miejscach i różnym osobom. Udało mi się nawet pracować z jednym z klubów piłkarskich w regionie i przyciągnąć do niego 50 dzieci – opowiada mężczyzna. – W tym czasie, jeżdżąc z moim projektem piłkarskim, poznałem byłego gitarzystę zespołu Bajm, Grzegorza Płechę, który namówił mnie do występu w reklamach Marcina Wójcika z kabaretu Ani Mru Mru. Poznałem też byłego kapitana reprezentacji Polski w piłce nożnej mieszkającego obecnie w Lublinie Jacka Bąka oraz Krzysztofa Cugowskiego i Beatę Kozidrak. Z Grzegorzem nadal prowadzimy fundację a z Jackiem Bąkiem mamy umowę na tworzenie szkółek piłkarskich, wspieranie istniejących i organizowanie imprez zachęcających dzieci do udziału w klubach piłkarskich – mówi Paweł Tymoszuk.
Przerwany sen
Mężczyzna przyznaje, że realizacja największego marzenia, jakim jest wspieranie sportu, zajęło mu wiele lat, w międzyczasie pojawiało się mnóstwo problemów.
– Od 2013 r. podpisywałem listy intencyjne z klubami piłkarskimi, samorządami, robiłem badania ankietowe w szkołach dotyczące zainteresowania dzieci udziałem w zajęciach piłkarskich, podpisaliśmy umowę z psychologiem sportowym itd. Działania te przyniosły pisemne poparcie naszych działań prezesa Lubelskiego Związku Piłki Nożnej. Liczyłem na wspólną realizację projektu. Uzyskaliśmy poparcie ówczesnego ministra sportu, z którym zorganizowaliśmy konferencję prasową w Kraśniku. Zaprezentowaliśmy na niej dotychczasowe działania oraz założenia, a następnie zorganizowaliśmy z Jackiem Bąkiem imprezę piłkarską. Niestety problemy finansowe, z którymi się wtedy mierzyłem, nie pozwoliły mi na dalsze działania związane z fundacją. W tym czasie prowadzona była już sprawa unieważniająca moją umowę z firmą finansową, u której miałem zobowiązania finansowe. Udało mi się wygrać i to zwycięstwo skłoniło mnie do dalszego prowadzenia fundacji. Chcemy pomagać ludziom, którzy nie z własnej winy znaleźli się w ciężkiej sytuacji i nie mają możliwości samodzielnie z tego wyjść – zaznacza mężczyzna.
Chce wspierać szkółki piłkarskie
Dodaje, że misją fundacji jest również realizacja innych projektów społecznych, w tym wspieranie szkółek piłkarskich. – W naszym regionie podpisaliśmy porozumienie z Klubem Niwa Łomazy, gdzie chcemy stworzyć jak najlepsze warunki do szkolenia dzieci oraz zachęcać jak największą liczbę dzieci do zajęć piłkarskich a najlepszym umożliwić start w profesjonalnej piłce. Pomoc zadeklarowali nam prezes Lubelskiego Związku Piłki Nożnej i Jacek Bąk. Chciałbym podziękować posłowi Dariuszowi Stefaniukowi, który udzielił pisemnego poparcia naszym działaniom a podjął działania na rzecz naszej fundacji, a także innym posłom, z którymi rozmawialiśmy i przedstawialiśmy nasze działania, za pozytywne reakcje i deklaracje pomocy w pozyskaniu środków. Dziękuję również marszałkowi województwa lubelskiego Jarosławowi Stawiarskiemu, z którym już kilkukrotnie rozmawialiśmy i mamy nadzieję na wsparcie ze strony urzędu marszałkowskiego – mówi Paweł Tymoszuk. – Zachęcamy wszystkich do popierania naszych działań na stronie internetowej. Zachęcamy firmy do współpracy i wspólnego budowania pozytywnego wizerunku piłki nożnej. Kontakt z nami jest na stronie internetowej – podsumowuje.
PRZECZYTAJ TEŻ:
Napisz komentarz
Komentarze