Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 01:20
Reklama
Reklama

To już istna plaga! Azjatyckie biedronki atakują nasze domostwa

W naszych budynkach pojawiła się plaga biedronek. Nie są to jednak nasze polskie gatunki a biedronki azjatyckie, które są inwazyjne. Czy stanowią zagrożenie dla rodzimych biedronek i ludzi?
To już istna plaga! Azjatyckie biedronki atakują nasze domostwa
W naszych budynkach pojawiła się plaga biedronek. Nie są to polskie gatunki a biedronki azjatyckie, które są inwazyjne. Czy stanowią zagrożenie?

Biedronkę azjatycką (Harmonia axyridis) znamy głównie z jesiennych nalotów na nasze domy i mieszkania. Jak i pozostałe biedronki jest drapieżnikiem. 

– Przez swoją ekspansywną naturę biedronki azjatyckie mogą wypierać nasze rodzime gatunki biedronek. Ugryzienia biedronek azjatyckich niekiedy wywołują również reakcje alergiczne, dlatego nie ma co łapać ich rękoma – przestrzegają Lasy Państwowe.

Jak rozpoznać biedronkę arlekin? 

Lasy Państwowe wyjaśniają, że arlekiny, zwane biedronkami ninja zimują pod korą drzew, pod ziemią, a nawet w dziuplach i skrzynkach dla ptaków. Mogą też zimować w naszych domach.
 Biedronki azjatyckie  różnią się od polskiej biedronki. Biedronka siedmiokropka ma na przedpleczu 2 jasne plamki, a biedronka azjatycka – czarny rysunek w kształcie litery „M”. Nasza biedronka ma błyszczące czerwone pokrywy. Natomiast biedronka azjatycka może mieć żółty, pomarańczowy, czerwony lub czarny kolor. Siedmiokropka ma 7 kropek, po 3 na każdej pokrywie i 1 wspólną, zaś jej azjatycka odpowiedniczka ma od 0 do kilkudziesięciu kropek, zwykle kilkanaście. Warto też pamiętać, że obce biedronki charakteryzują się dużą zmiennością - nie każda posiada charakterystyczne plamki na przedpleczu, układające się w literkę “M”. Niektóre są całe czarne. 

Różnice między biedronką azjatycką a biedronką siedmiokropką. Fot. Lasy Państwowe/Facebook


 

Lasy Państwowe wyjaśniają, gdzie najczęściej można spotkać azjatyckie owady. Gromadkę biedronek można napotkać na nasłonecznionej ścianie budynku lub w kącie mieszkania.

To drapieżniki
 

– W Polsce mamy ok. 80 gatunków, spośród nich najbardziej znaną jest siedmiokropka. Siedmiokropki są kropka w kropkę do siebie podobne, mają czarne przedplecze z białymi plamkami na bokach i są soczyście czerwone. I nie spotkamy ich w takich gromadach na naszych ścianach. Samica biedronki arlekin w ciągu całego swojego życia może znieść nawet do 4 tys. jaj! Arlekiny są inwazyjne i stanowią zagrożenie dla rodzimych biedronek. Mogą ugryźć też ludzi, a te ugryzienia mogą wywoływać alergię – przestrzegają Lasy Państwowe. 

Samica biedronki arlekin w ciągu całego swojego życia może znieść nawet do 4 tys. jaj! Fot. Lasy Państwowe/Facebook

Jak się więc przed nimi uchronić? – Uszczelnij okna i drzwi, warto zabezpieczyć je siatką. Można użyć mentolu lub kamfory – to je odstrasza – radzą Lasy Państwowe. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama