Garbarnia Kraków - Orlęta Radzyń Podlaski 1:0 (0:0)
Bramka: Dziedzic 81
Garbarnia: Bartusik – Morys, Żurek (74 Opalski), Moskiewicz, Klec (86 Nowak), Kajpust, Grzybowski (86 Sutor), Dziecic, Durda (62 Wątroba), Czekaj.
Orlęta: Bartnik – Szczypek, Cassio, Ostrovskyi, Duchnowski, Korolczuk, Koszel, Krashnevskyi, K. Rycaj, Kotko, Szczygieł.
Żółte kartki: Żurek, Czekaj, Klec - Cassio, Ostrovskyi,
Czerwona kartka: Moskiewicz 59
Początek meczu należał do Orląt. Niestety na drodze piłki do bramki w 3 minucie stanął bramkarz Mateusz Bartusik, a za chwilę na rzut rożny wybił ją obrońca Michał Czekaj. W odpowiedzi Garbarnia miała dwie dogodne sytuacje. Strzelali Patryk Moskiewicz i Kacper Durda, bez efektu bramkowego. W końcówce pierwszej połowy przewagę wypracowali sobie goście. W 32 minucie strzał Denysa Ostrovskyiego obronił Bartusik. Zaskoczyć go również próbował Jakub Kotko, ale i jego strzał obronił bez kłopotów. W 55 minucie meczu w polu karnym Orląt główkował Czekaj, jednak piłka przeleciała nad poprzeczką bramki. Cztery minuty później Moskiewicz został ukarany czerwoną kartką i od tego momentu Garbarnia musiała grać w osłabieniu. Orlęta ruszyły do ataku jednak bramkę zdobyli gospodarze. W 80 minucie strzał życia oddał Karol Dziedzic i pokonał Igora Bartnika. Radzynianie starali się strzelić bramkę i przynajmniej zremisować. Tuż przed końcowym gwizdkiem świetną okazję miał Artur Balicki, ale ją zmarnował. Tym samym Radzynianie po raz kolejny w tym sezonie musieli przełknąć gorycz porażki.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Napisz komentarz
Komentarze