Zielona Góra, Lublin, Augustów, Tarnów, Biała Podlaska, Bydgoszcz, Wałbrzych... Lista schronisk dla zwierząt, która krąży w sieci, jest długa i coraz dłuższa. To wszystko miejsca, gdzie można wziąć psa i nie trzeba oddawać. Akcja zapoczątkowana w Krakowie rozlewa się już na całą Polskę i przynosi fenomenalne efekte.
Akcja „Mrozy”
Zaczęło się od prognoz pogody. W ubiegłym tygodniu IMGW zaczęło ostrzegać, że nad Polskę zmierza fala zimna. Temperatury – zgodnie z przewidywaniami – mocno spadły. Za dnia jest kilkanaście stopni na minusie, a wieczorem, w nocy i z samego rana nawet minus 20 stopni i mniej.
W tej sytuacji schronisko dla zwierząt w Krakowie zaapelowało, żeby chociaż na kilka dni zabrać do domu psa. Chodzi o to, że zwierzęta spędzają dni w boksach na świeżym powietrzu. Mają oczywiście body, ale i tak mróz im bardzo dokucza.
„Drodzy Państwo, nadchodzą potężne mrozy, temperatura ma spaść nawet do minus 20 stopni. W związku z tym, że część naszych zwierząt mieszka w kojcach, musimy pilnie zwolnić miejsce dla nich w zamkniętym pawilonie. Prosimy Państwa o pilną pomoc. Jeśli moglibyście zaopiekować się naszymi psami chociaż przez okres mrozów, będziemy bardzo wdzięczni!” – napisało schronisko na swoim profilu facebookowym.
I dodało, że ma pod opieką ponad 300 psów.
Idea akcji była prosta: na kilka dni zabrać do domu psa
Potem zwierzę można na przykład zaadoptować. Pomysł ryzykowany, można nawet powiedzieć: naiwny, a tymczasem do schroniska przyszły tłumy.
„Nie wiemy, czy jakiekolwiek słowa są w stanie odzwierciedlić to, co właśnie czujemy. Przed otwarciem schroniska ustawiła się długa kolejka, nasze korytarze są pełne wspaniałych ludzi z otwartymi sercami czekającymi na zaadoptowanie psa. Czy przerosło to nasze jakiekolwiek oczekiwania? Zdecydowanie tak. Myślę, że nawet ich nie mieliśmy, po prostu wierzyliśmy, że znajdzie się ktoś, kto zechce pomóc” – tak na odpowiedź ludzi zareagowało schronisko.
Sukces
„Od godziny 10 schronisko opuściły 22 psy, nadal masa ludzi czeka na wydanie zwierząt do domu” – to wpis z pierwszego dnia akcji. A to nie był jeszcze koniec, bo tylko jednego dnia nowy dom znalazło 78 zwierząt.
I to także nie był koniec. Do domów tymczasowych udało się prekazać 112 psów.
Tym tropem poszły zatem inne schroniska
"Akcja "ZMARZNIĘTE ŁAPY", którą rozpoczęliśmy, aby zabezpieczyć psiaki ze schroniska na czas mrozów, także przyniosła efekt. Cieszymy się szczęściem czterech psiaków, które dzisiejszą noc spędzą w cieple, w pobliżu dobrych ludzi, zamiast w zimnych kojcach" - piszą na facebookowym profilu Schroniska "Azyl" w Białej Podlaskiej, jego pracownicy.
Apel do mieszkańców miasta i powiatu schronisko wystosowało w ostatni weekend. Wciąż jest ono aktualne.
Napisz komentarz
Komentarze