Ofiara to 23-latek, mieszkaniec Lublina, pochodzący z Chełma. Mężczyzna miał rany kłute, jednak według wstępnej opinii biegłego sądowego - te rany nie były śmiertelne. Prokuratura postawiła podejrzanemu zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. 23-letni chełmianin, który został zatrzymany w sprawie jako podejrzany, najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie śledczym.
W sobotę (20 stycznia) wieczorem funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie zostali powiadomieni o odnalezieniu zwłok 22-latka w jednym z mieszkań w lubelskiej dzielnicy Bronowice.
– Już wstępne czynności wskazywały na to, że prawdopodobnie doszło do przestępstwa. Mężczyzna miał rany kłute. Na miejscu pracowali policjanci i prokurator. Ciało zabezpieczono do sekcji – mówi nadkomisarz Kamil Gołębiowski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.
Jak przekazała nam nam Agnieszka Kępka, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie, zostały zatrzymane dwie osoby.
– Jedna została przesłuchana w charakterze świadka i wypuszczona. Natomiast 22-latek z Chełma usłyszał zarzut i został przesłuchany w charakterze podejrzanego. Ten zarzut dotyczy tego, że 19 stycznia trzykrotnie ugodził nożem pokrzywdzonego, powodując u niego obrażenia, które spowodowały ciężki uszczerbek na zdrowiu. Nie ma zarzutu zabójstwa, ale jest to na tyle ciężkie przewinienie, że skierowaliśmy wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Sąd wczoraj przychylił się do naszego wniosku i wieczorem tymczasowo aresztował podejrzanego na trzy miesiące. Postępowanie trwa – mówi pani prokurator.
Wstępna opinia biegłego z zakresu medycyny sądowej nie dała podstaw do przyjęcia, że było to zabójstwo. Prokurator Kępka podkreśla jednak, że postępowanie jest w toku. Trwają czynności, aby ustalić dokładny przebieg zdarzeń, które miały miejsce 19 stycznia w Lublinie.
Napisz komentarz
Komentarze