Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 05:45
Reklama
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Orkiestra zagrała dla zdrowych płuc! Zbiórki idą na rekord

Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy za nami. Odbyły się liczne koncerty, prezentacje tańca, karate, konkursy, zabawy, pokazy służb mundurowych i wiele więcej. Nie mogło zabraknąć licytacji, w czasie których zebrano pokaźne sumy. Akcja odbyła się pod hasłem “Płuca po pandemii. Gramy dla dzieci i dorosłych” i miała na celu zebranie pieniędzy na sprzęt medyczny potrzebny na oddziałach pulmonologicznych i nie tylko. W poniedziałek, 29 stycznia, WOŚP podał, że udało się zebrać ponad 175 mln zł.
Orkiestra zagrała dla zdrowych płuc! Zbiórki idą na rekord
Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy za nami. Odbyły się liczne koncerty, prezentacje tańca, karate, konkursy, zabawy, pokazy służb mundurowych i wiele więcej. Nie mogło zabraknąć licytacji, w czasie których zebrano pokaźne sumy. Akcja odbyła się pod hasłem “Płuca po pandemii. Gramy dla dzieci i dorosłych” i miała na celu zebranie pieniędzy na sprzęt medyczny potrzebny na oddziałach pulmonologicznych i nie tylko. W poniedziałek, 29 stycznia, WOŚP podał, że udało się zebrać ponad 175 mln zł

Autor: Anna Chodyka

W Białej Podlaskiej, 28 stycznia, po raz pierwszy na hali sportowej IV LO im. S. Staszica odbyła się impreza pn. “Serduszkowa Kraina”. W godz. 11:00-15:00 prezentowano sprzęt służb mundurowych, swoje występy miały zespoły taneczne i wokalne. Nie zabrakło warsztatów rękodzieła, konkursów z nagrodami, pokonkursowej wystawy prac, zabawy z postaciami z bajek i animacji oraz dmuchańców. Wydarzeniu towarzyszyło “Miasteczko Medyczne”, które przygotowali lekarze, pielęgniarki i studenci kierunków medycznych. Dzięki temu odbyło się szkolenie z pierwszej pomocy, badanie małych dzieci m.in. w kierunku astmy. Można było wykonać badania pulskonometrii, pikflometrii, spirometrii. Prowadzone były też konsultacje z rodzicami, zabawy, gimnastyka, ćwiczenia oddechowe, działania plastyczne. Zorganizowano również kącik “W zdrowych płucach - zdrowy duch”.

W godz. 17:00- 20:00 na pl. Wolności odbył się koncert finałowy. Na start zagrała Strażacka Orkiestra Dęta z Łomaz, następnie wystąpiły Wiktoria Szczepanowska, Zuzia Janik i Sylwia Zawiślak. Kolejno odbyła się licytacja. Zagrały też zespoły Koniec Listopada, TSO - Taka Sobie Orchestra. O godz. 20:00 puszczono Światełko do Nieba. Dodatkowo przygotowano wojskową grochówkę, mobilne miasteczko pulmonologiczne, odbyło się morsowanie i wiele innych atrakcji. 

Serduszkowa impreza

Na koncie bialskiego WOŚP, 29 stycznia wczesnym popołudniem było już 281 tys. 803,94 zł. Jednak docelowa suma będzie większa, bo nie zliczono jeszcze wszystkich datków. Na scenie, na pl. Wolności wystąpiło sześciu artystów, którzy są związani z regionem.

- Cieszy mnie, że mamy z kim współpracować. Wolontariusze wracają do sztabu, żeby rozliczyć się z puszek. Jest dużo ludzi. Rozpoczęcie Orkiestry w Białej Podlaskiej miało miejsce na rondzie WOŚP, z którego wyruszyli rowerzyści. Później rozpoczęła się impreza pt. “Serduszkowa kraina” w hali IV LO im. Stanisława Staszica. Wzięły w niej udział cztery jednostki wojskowe, zakład karny, straż pożarna,, straż graniczna, które miały swoje stanowiska. Były dmuchańce i występy podopiecznych szkoły tańca Boogie Town. Myślę, że impreza stanie się cykliczna - przekazuje Marta Bąkowska. Dodała, że w czasie tegorocznego finału prowadzący inicjatywę mają głęboko w sercu zmarłego dr. Riada Haidara, który przez lata był szefem WOŚP. - Zaczęliśmy finał WOŚP od spotkania przy jego grobie. W przedsięwzięciu WOŚP wziął udział jego syn Kamil Haidar z rodziną. Myślę, że jest im ciężko po stracie, ale mimo to postanowili nas wesprzeć, za co bardzo dziękujemy - zaznaczyła Marta Bąkowska.

Wpisze się na stałe w kalendarz 

Rafał Wlizło dyrektor IV LO im. S. Staszica w Białej Podlaskiej wskazał, że pomysł, by placówka oświatowa włączyła się w finał WOŚP nie jest nowy. - Wspólnie z szefową sztabu WOŚP, Martą Bąkowską podjęliśmy współpracę, żeby w okresie zimowym umożliwić najmłodszym pokazanie ich talentów  i wesprzeć WOŚP - wyjaśniał Rafał Wlizło. Dodał, że przygotowania zaczęły się kilka tygodni temu, by spełnić wszystkie wymogi. - Widać, że hala żyje. Jesteśmy placówką otwartą, która jest chętna na wykonanie każdego dobrego gestu. Zaproszenie przyjęły jednostki mundurowe i medyczne. Występują wokaliści, tancerze, odbywają się animacje dla dzieci, swoje stoiska mają Akademia Bialska i Akademia Wychowania Fizycznego filia w Białej Podlaskiej. Jest moc atrakcji dla każdego, myślę, że to będzie udane popołudnie - mówił Rafał Wlizło. - Warto się angażować, bo to nasze wspólne dzieło i wspólne dobro. Śp. dr Riad Haidar zostawił nam spuściznę żebyśmy grali do końca świata i jeden dzień dłużej - zaznaczył dyrektor. 

Policjanci jak co roku dbali o bezpieczeństwo wolontariuszy i kwestujących. Jak przekazała nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej, w ramach wsparcia dla WOŚP przygotowano stoisko profilaktyczne podczas trwania „Serduszkowej krainy", przy którym można było między innymi otrzymać elementy odblaskowe, które są niezmiernie ważne w porze zimowej, kiedy tak istotna jest widoczność pieszych na drodze. - Można było również zapoznać się ze sprzętem wykorzystywanym przez policjantów w służbie, poznać tajniki daktyloskopii. Niemal przez cały czas obok technika kryminalistyki czekała kolejka najmłodszych i tych trochę starszych uczestników imprezy, którzy własnoręcznie chcieli zabezpieczyć odbitki swoich linii papilarnych. Wszyscy, którzy odwiedzali nasze stoisko mogli dowiedzieć się też wiele na temat bezpieczeństwa. Jest to szczególnie ważne podczas rozpoczynających się właśnie na terenie naszego województwa feriach zimowych - mówiła nadkom. Barbara Salczyńska-Pychla.

Warto pomagać

Filip uczy się w ZSZ nr 1 i finale WOŚP bierze udział czwarty raz. - Lubię pomagać, więc chętnie biorę udział w akcjach charytatywnych. To, że bialczanie tak chętnie wrzucają do puszki pieniądze jest budujące. Przywraca wiarę w ludzi. Uważam, że sprzęt w szpitalach jest wybrakowany, więc konieczne jest zakupienie nowego. WOŚP ratuje wiele osób kupując nowoczesne wyposażenie do szpitali, co mnie bardzo cieszy. W przyszłym roku również wezmę udział w akcji - mówił Filip

Zuzanna uczy się w IV LO im. S. Staszica w Białej Podlaskiej. - Zaangażowałam się w akcję WOŚP, gdyż od lat chciałam to zrobić. Cieszy mnie, kiedy mogę pomóc. Wcześniej odrobinę się bałam, ale się przełamałam i jest wspaniale. W przyszłym rok również wezmę udział w finale. Moim zdaniem zakup sprzętu jest bardzo ważny, bo wciąż go brakuje - podkreśliła Zuzanna

Wojciech Paszkowski z Białej Podlaskiej prowadzi klub karate Kyokushin wziął wraz z podopiecznymi udział w “Serduszkowej krainie”. - Wykonaliśmy pokaz walki. Organizujemy zajęcia nie tylko w Białej Podlaskiej, ale też w Terespolu i Małaszewiczach. Przyjmujemy na zajęcia dzieci od 3 roku życia. Dostaliśmy propozycję wsparcia akcji WOŚP od strony wizualnej, z czego chętnie skorzystaliśmy. Chcieliśmy też pokazać młodym ludziom, że warto jest pomagać i można to robić także poprzez hobby. Dziś wystąpiło 10 osób - mówił Wojciech Paszkowski

Aspirant Marcin Chazan pełni funkcję dowódcy zastępu w Komendzie Miejskiej Straży Pożarnej w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej w Białej Podlaskiej. - Na co dzień wspieramy ludzi, na tym polega nasza praca, więc naturalne dla nas było, żeby się zaangażować w finał WOŚP. Tu też można pomóc, a o to głównie chodzi - zaznaczył. asp. Marcin Chazan. Dodał, że na stoisku straży pożarnej był zadymiony namiot, który pokazywał warunki pożaru. Można było sprawdzić jak działa kamera termowizyjna i założyć specjalne ubranie z aparatem powietrznym. - W Białej Podlaskiej angażuję się w akcję pierwszy raz, a wcześniej brałem udział w akcji w innym mieście - przekazał strażak. 

Kibicują WOŚP!

Marta Nogal z bialskiej filii AWF jest kierownikiem zakładu gimnastyki. - Uważam, że granie WOŚP, to wspaniała pomoc, współdziałanie wielu instytucji, w bardzo dobrym celu. Nasza aktywność fizyczna wpisuje się w ten temat. Mamy stoisko aktywności fizycznej, szeroko rozumianej - pokazujemy ćwiczenia koordynacyjne, gibkościowe, oddechowe. Wielką Orkiestrę wspieram od zawsze - podkreśliła Marta Nogal

Dr Małgorzata Sokołowska pracuje na oddziale neonatologicznym w bialskim szpitalu. - Od zawsze wspieram orkiestrę. W dodatku pracuję na oddziale im. WOŚP, więc na co dzień widzę jak sprzęt zakupiony zakupiony przez Orkiestrę jest potrzebny pacjentom. Dary od fundacji są niezwykle cenne. Sprzęt jest niezwykle potrzebny, by ratować życie wcześniakom i nie tylko - mówiła dr Małgorzata Sokołowska. Dodała, że wspomaga WOŚP od czasów studiów. 

Dr Anna Jurewicz pracuje na oddziale pulmonologii w bialskim szpitalu. Przyznała, że jest wielką fanką WOŚP. - Chciałam opowiedzieć, przy okazji utworzenia “Miasteczka Medycznego”, dzieciom jak działają płuca, przybliżyć im temat. Sama też dobrze się bawiłam przygotowując się do tej imprezy, są kolorowanki, można prześwietlić misia, odbywają się edukacyjne pogadanki - wymieniała. Zauważyła, że polska służba zdrowia potrzebuje wsparcia WOŚP. - Nie ukrywam, że bardzo nam zależy, żeby pulmonologia była bardziej wspierana. Kiedyś była to zapomniana specjalizacja, ale teraz jest inaczej. Chcielibyśmy się rozwijać i leczyć ludzi skutecznie i nowocześnie, jak to się robi na świecie - zaznaczyła dr Anna Jurewicz.

Jakub Mackiewicz z koła medycznego w Akademii Bialskiej, przygotował pokaz uczenia pierwszej pomocy. - Uważam, że to bardzo ważna umiejętność. Pokazujemy jak użyć przenośnego defibrylatora w przypadku zatrzymania krążenia. Sądzę, że WOŚP to potrzebna akcja i trzeba ją wspierać - podkreślił Jakub Mackiewicz

Zuzanna Szeler myślała od roku, o wstąpieniu do wolontariatu, ostatecznie zdecydowała się wesprzeć WOŚP. - Czuję się bardzo dobrze, z tym, że pomagam i przyczyniam się do czegoś dobrego. Nie ma wyznaczonego czasu ile trzeba zbierać pieniądze do puszki, to już zależy od wolontariusza, co uważam za dobre rozwiązanie. Myślę, że nowoczesny sprzęt w szpitalach jest niezbędny, więc to słuszna akcja - zaznaczyła Zuzanna Szeler.

Międzyrzec Podlaski

W finale WOŚP w Międzyrzecu Podlaskim udało się w czasie aukcji zebrać 31 tys. 440 zł. - Kwestowało 50 wolontariuszy. Na ten moment znamy tylko kwotę z licytacji. Pieniądze zebrane do puszek liczą pracownicy Banku Spółdzielczego w Międzyrzecu Podlaskim. Mieliśmy 164 gadżety i wszystkie zostały zlicytowane. Najdrożej zlicytowano pobyt w Aparthotelu Giewont w Zakopanem -  3,5 tys. zł, klimatyzator KAISAI - 1 tys. zł oraz klocki konstrukcyjne za kwotę 850 zł - przekazała szefowa sztabu WOŚP w Międzyrzecu Podlaskim Marta Muszyńska

W czasie finału WOŚP w Międzyrzecu Podlaskim odbyły się koncerty, licytacja, kiermasz rękodzieła i pokazy tańca, a w Krzewicy dwudniowy turniej piłki nożnej. Jak podała Marta Muszyńśka, o godz. 12:00-14:00 w centrum miasta kwestowali pracownicy międzyrzeckiego szpitala. Zainteresowani mogli zobaczyć jak wygląda wnętrze karetki.

Dodała, że stowarzyszenie Elementum zorganizowało akcję „Międzyrzeckie morsy dla WOŚP" – na międzyrzeckich jeziorkach. Z kolei o godz. 15:00 w holu kina Sława rozpoczął  się kiermasz rękodzieła i kiermasz ciast, a o 17:00 w sali kinowej zaczęła się licytacja, którą poprowadzili Paweł Łysańczuk, zastępca burmistrza oraz Andrzej Marciniuk, dyrektor MOK.

 W czasie finału odbył się koncert Marty Tchórzewskiej. - Marta Tchórzewska to laureatka wielu festiwali ogólnopolskich i międzynarodowych m.in. zdobyła Grand Prix na Międzynarodowym Festiwalu ,,Orfeusz w Italii" w 2018 r., Nagrodę Specjalną na Międzynarodowym Festiwalu ,,Kaunas Talent" na Litwie w 2018 r. Jest zwyciężczynią ubiegłorocznej edycji Festiwalu na Interpretacje Piosenek Agnieszki Osieckiej ,,Pamiętajmy o Osieckiej" w Teatrze Nowym w Poznaniu - mówiła Marta Muszyńska.

Na scenie wystąpił również zespół w składzie: Jasiek Więckowski i Mateusz Szulik. - To dwójka przyjaciół, którzy wspólną pasją zarazili się na studiach i od tego czasu razem współtworzą muzykę. Zagrali setki koncertów coverowych pod nazwą zespołu „Unemployed Lovers", a także grają autorski materiał, który można znaleźć w sieci pod imieniem i nazwiskiem - Jasiek Więckowski. Ich muzyka to mieszanka alternatywy i popu. W czasie finału zaprezentowali się też tancerze ze szkoły tańca Move Mi, ze swoim pokazem „Mali Odkrywcy" - przekazała Marta Muszyńska.

  Dzień wcześniej bo 27 stycznia w Art Ovo – Centrum Praktyk Artystycznych odbyły się koncerty uczniów o godz. 16:00 i o godz.18:00. Natomiast w Krzewicy 27 i 28 stycznia w godz. 8:30-16:00 rozegrano turniej piłki nożnej.

Terespol 

Jak poinformował Łukasz Pogorzelski, szef sztabu WOŚP w Terespolu, dotąd udało się policzyć pieniądze z licytacji i z części zebranych funduszy do puszek. - W sumie zebraliśmy ponad 30 tys. zł, w tym w czasie aukcji pozyskaliśmy 7 tys. zł. Wysoką cenę otrzymały m.in. obraz Alicji Tarasiuk, kolacja dla zakochanych w Galerii Smaków, ikona Matki Boskiej od organizatorów MFKW, figurki robione na szydełku od Małgorzaty Tokarz, płyty winylowe Dawida Podsiadło od burmistrza i sekretarza miasta, karnet na strzelnicę Guardian od Wojciecha Mitury, radnego powiatu bialskiego - przekazał Łukasz Pogorzelski. Dodał, że w akcji wzięło udział 37 wolontariuszy. 

Licytacja w Terespolu odbyła się 26 stycznia w Galerii Smaków o godz. 18:30. W tym czasie miały też miejsce występy artystyczne. Na scenie pojawili się podopieczni Akademii Kids Team, Mateusz Niedziela, Maciej Parzyszek, Marek Maciuk i Karol Sawczuk, Natalia Szołoniuk, Małgorzata Wasiluk i Oliwia Czarnołęcka, Gutek i Maciek Badalscy oraz Grażyna Leonienko. Gwiazdą wieczoru był zespół Hard Gock. Z kolei w niedzielę, 28 stycznia, odbyła się zbiórka do puszek na terenie miasta, zaangażowanych było 37 wolontariuszy. 

Rekordowe wyniki

W niedzielę w ramach 32. Finału WOŚP w wielu miejscowościach naszego regionu można było spotkać wolontariuszy z puszkami. O dużym sukcesie może mówić sztab w Wisznicach, któremu udało się zebrać rekordową kwotę, bo aż 20 747, 40 zł. Jak co roku, oprócz zbiórek na ulicach Wisznic i okolicznych miejscowości, w ramach finału odbyło się szereg licytacji. 

Wolonatariuszki ze sztabów w Wisznicach i Białej Podlaskiej kwestujące w Rossoszu. Fot. Justyna Lesiuk-Klujewska

W trakcie balu dla najmłodszych można było wylicytować ciekawe fanty. Dochód z ich zakupu to niemal 3 tys. zł.

Ciekawym wydarzeniem był też Bieg dla WOŚP,  który został zorganizowany na parczewskim stadionie i cieszył się dużym zainteresowaniem. Fot. nadesłane

Nieznana jest jeszcze dokładna kwota zebrana przez sztab w Parczewie, ale ta wstępna wynosi 67 tys. zł.  A w niedzielę w miejscowości dużo się działo. Na ulicach miasta można było spotkać kilkudziesięciu wolontariuszy. 

– Głównym wydarzeniem był koncert w Parczewskim Domu Kultury, na którym wystąpiły dzieci z parczewskich przedszkoli. Zaprezentowała się też młodzież ze szkół. W trakcie wydarzenia odbywały się liczne licytacje gadżetów – opowiada szef sztabu Adam Wiśniewski. – Przy organizacji finału współpracowały z nami gminy w powiatu parczewskiego. Łącznie mieliśmy 40 puszek. Ciekawym wydarzeniem był też Bieg dla WOŚP,  który został zorganizowany na parczewskim stadionie i cieszył się dużym zainteresowaniem. Rozdaliśmy 100 numerów startowych. Biegowi towarzyszyła zbiórka do puszek oraz poczęstunek – mówi szef parczewskiego sztabu.

WARTO PRZECZYTAĆ:

Lekarze, kierowcy, fryzjerzy. W tym roku to oni mają szansę na nową pracę

Sztuczna inteligencja przetłumaczy płacz twojego dziecka

Śmierci więcej niż urodzeń. To bardzo zła prognoza dla Polski

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama