Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 17 kwietnia 2025 15:27
Reklama
Reklama

To będzie koncert na światowym poziomie

Ze Stanisławem Demczukiem, posiadającym podlaskie korzenie organizatorem koncertów Zespołu Pieśni i Tańca Śląsk, rozmawia Roman Laszuk.
To będzie koncert na światowym poziomie

W czym tkwi artystyczna siła Zespołu Pieśni i Tańca Śląsk, że od kilkudziesięciu lat fascynuje kolejne pokolenia Polaków w kraju i za granicą?

Reklama

– W geniuszu twórcy zespołu Stanisława Hadyny, który wymyślił formę i styl, a my, artyści, oraz obecne kierownictwo pieczołowicie stoimy na ich straży. Interpretacja pieśni i tańców w stylizowanych kostiumach scenicznych od lat stanowi wizytówkę Polski na scenach całego świata, czyniąc ze Śląska Ambasadora Polskiej Kultury Narodowej.

Ile osób liczy cały zespół?

– Sto trzydzieści, z czego stu dziesięciu pojawia się podczas pełnego półtoragodzinnego koncertu na scenie. Pięćdziesięcioro z nich stanowią tancerze, trochę mniejszą liczbę chórzyści, poza tym orkiestra, a nie kapela. Hadyna wymyślił bowiem, że artystom ma akompaniować mała dwudziestopięcioosobowa orkiestra symfoniczna z m.in. kwintetem smyczkowym, fagotem, obojem, trąbkami, klarnetem. I taki właśnie koncert zaprezentujemy w najbliższą sobotę w Białej Podlaskiej. Jego tytuł "A to Polska właśnie".

Czego mieszkańcy miasta, którzy przyjdą do hali przy ul. Stanisława Marusarza 8, mogą oczekiwać?

– Zobaczą koncert na światowym poziomie, ukazujący piękno kultury narodowej. Widowisko stanowić będą ludowe pieśni i tańce charakterystyczne dla poszczególnych regionów Polski, wzbogacone choreografiami tańców narodowych. Przeważającą część programu stanowią bowiem kompozycje lub opracowania muzyczne Stanisława Hadyny oraz układy choreograficzne Elwiry Kamińskiej – duetu twórców potęgi zespołu Śląsk, takie jak: "Karolinka", "Szła dzieweczka" oraz opracowania muzyczne do takich tańców, jak: "Trojak", "Taniec chustkowy", "Kujawiak-Oberek" czy "Polonez-Mazur".

Wasz trzeci w historii przyjazd do Białej Podlaskiej mieszkańcy zawdzięczają prezydentowi miasta Dariuszowi Stefaniukowi, którego zafascynował występ śpiewaków Śląska podczas ubiegłorocznego benefisu słynnego bialczanina aktora Romana Kłosowskiego. Z tego, co wiem, to pańska rodzina również pochodzi z okolic Białej Podlaskiej...

– Tak rzeczywiście jest. W podbialskim Sielczyku, dziś dzielnicy miasta, urodził się mój dziadek Stanisław Demczuk, którego rodzicami byli Julia i Józef. Miał on siostrę Franciszkę oraz dwóch braci Juliana i Józefa. Mój dziadek był zawodowym żołnierzem i po wojnie trafił na Pomorze Zachodnie i tam ja się urodziłem. Julian zaginął w wojennej zawierusze, a Józef przez wiele lat mieszkał z żoną na ulicy Szumowej w Białej Podlaskiej i miał syna Henryka. Dziś z jego najbliższej rodziny pozostały mi jedynie dwie osoby – córka Marzena Laszuk oraz mieszkający w Gdyni syn Leszek Demczuk.

Od kiedy jest pan członkiem zespołu?

– Do Śląska trafiłem w 1980 roku, jako absolwent studium wokalno-tanecznego Telewizji Polskiej. Pracuję więc w nim już 36 lat, będąc przez 25 lat solistą i tancerzem wspaniałego zespołu. Zespołu, jakich w Europie istnieje tylko pięć – dwa w Rosji, jeden na Ukrainie oraz dwa w Polsce: Mazowsze oraz Śląsk. Kto zatem w sobotę przyjdzie do hali Akademii Wychowania Fizycznego na nasz koncert, ten na pewno będzie go później pamiętał do końca życia.

Reklama

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Panna ApteczkowaTreść komentarza: Czy to ważne kim był topielec ? GRUNT ŻE SIĘ UTOPIŁ . Utopił się i dzięki temu nie popełnił przestępstwa nielegalnego przekroczenia granicy .Data dodania komentarza: 16.04.2025, 10:24Źródło komentarza: Kim był topielec z Bugu?Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Banach nie BanaśData dodania komentarza: 16.04.2025, 08:38Źródło komentarza: Szukają go z powietrza, wody i lądu [WIDEO, ZDJĘCIA]Autor komentarza: PodlasiakTreść komentarza: Znam go z młodych lat on od nastolatka był taki aby kogoś okraść, naćpać się. Swoich ziomków z osiedla też okradał albo pożyczał kasę i nie oddawał. Dziewczynę uderzyć już wtedy mu się zdarzało więc wiadomo było że skończy jako "profesjonalny" domowy ninja. Życzę wszystkiego najgorszego dla tego czegoś bo człowiekiem takiego ścierwa nazwać nie można.Data dodania komentarza: 15.04.2025, 22:58Źródło komentarza: Poszukiwany za przemoc domową i narkotykiAutor komentarza: MążTreść komentarza: Ja też tak kiedyś zaginąłem . Szukała mnie żona, dzieci , rodzice i dalsza rodzina. Tydzień czasu nie dałem znaku życia . Wyłączyłem telefon i siedziałem u kochanki i piłem piwo , wino wódkę . Po tygodniu nakrył nas mąż kochanki i wyrzucił mnie na kopach z jej domu. Mąż kochanki jest kierowcą ciężarówki , jeżdzi Tirami i na trzy tygodnie wyjeżdża w trasę . Wtedy wrócił przed czasem z trasy i nas nakrył jak się zabawialiśmy . No co ???? Ona samotna on też jako kierowca ciężarówki Tirowiec obraca Tirówki to i jego żona zabawiała się ze mną . Nawet nie był zły tylko powiedział , że jak chcemy się zabawiać to nie w jego domu .Data dodania komentarza: 15.04.2025, 19:21Źródło komentarza: Szukają go z powietrza, wody i lądu [WIDEO, ZDJĘCIA]Autor komentarza: RadaTreść komentarza: Niektórzy chcą się mnożyć, niektórzy chcą, by mnożyć, a niektórzy chcą normalnie żyć. Pierwszeństwo ma prawo do życia!Data dodania komentarza: 15.04.2025, 18:09Źródło komentarza: Wróci bykowe? Jak nie masz dzieci, to płać podatek. I to niemały
ReklamaAdvertisement
Reklama