Inspekcja handlowa wzięła pod lupę dostępne w Polsce zabawki. Dokładnie sprawdzono i przebadano 220 produktów. Chodzi o wymagania formalne takie jak prawidłowe oznakowanie, ale także o analizę bardziej szczegółową – ich właściwości chemiczne.
To ważne, bo każdy rodzic wie, że dzieci lubią często wkładać do ust to, czym się bawią.
Pod lupą kontrolerów
Sprawdziliśmy producentów, importerów, sprzedawców hurtowych, sklepy detaliczne i wielkopowierzchniowe – raportuje inspekcja handlowa. I wylicza, że eksperci przyjrzeli się:
- lalkom,
- kucykom,
- piszczkom,
- zabawkom do kąpieli i z przyssawkami,
- skakankom,
- wiaderkom, łopatkom, foremkom,
- zabawkom dmuchanym w kształcie zwierząt, postaci i łódek,
- piłkom oraz piłkom i zwierzątkom do skakania.
Pochodziły one z Chin (181 sztuk) Polski (15), Włoch (8), Niemiec (6), Wielkiej Brytanii (4), Grecji, Czech, Irlandii i Francji (1), a w przypadku dwóch zabawek w ogóle nie udało się ustalić kraju pochodzenia. I to już jest zły znak.
Lista nieprawidłowości
„Na 220 modeli zabawek w 46 stwierdzono nieprawidłowości. W 14 przypadkach – brak wymaganych ostrzeżeń bądź instrukcji używania” – czytamy w raporcie.
Widnieje tam także informacja, że w takiej sytuacji konsument nie ma odpowiedniej informacji o ryzyku związanym z użytkowaniem zabawki i może nie być w stanie mu zapobiec.
Były też przypadki braku deklaracji zgodności produktu z obowiązującymi normami oraz nie było danych producenta czy importera.
Fatalny skład
Nie to jednak jest najgorsze. Okazuje się, że produkty dla dzieci są naszpikowane ftalanami. To substancja służąca do zmiękczania plastiku. Jej używanie jest dozwolone, ale w odpowiedniej ilości.
„W wysokim stężeniu są niebezpieczne dla zdrowia – mogą powodować zaburzenia płodności, grozić uszkodzeniem nerek lub wątroby, rozwojem astmy, a nawet nowotworów” – alarmuje inspekcja.
I tłumaczy: „Jeśli stężenie ftalanów przekracza 0,1% w stosunku do masy materiału z dodatkiem plastyfikatorów – produkt nie powinien znajdować się w sprzedaży”.
Tymczasem na 220 produktów aż 39 modeli zabawek miało takie nieprawidłowości. Największe przekroczone stężenie ftalanów było nawet 300-krotne.
Bobas do kosza
„W przypadku produktów z przekroczonym stężeniem ftalanów mogą zostać wszczęte postępowania administracyjne, których efektem może być nałożenie kar” – podają eksperci.
Zestawienie pokontrolne znajduje się w tym miejscu. Na liście znajdują się np. lalka od firmy Hipo, lalka od firmy EM&C, piłka z firmy Quatro czy lalka bobas od Euro Trade.
WARTO PRZECZYTAĆ:
Napisz komentarz
Komentarze