Sportowe wyzwanie, jakiego podjął się dr Michał Ordak z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, zostało zadedykowane właśnie Wiktorowi. O pomoc w uzbieraniu potrzebnej kwoty zaapelował też znany polski raper.
Pokonać wieżowiec
Michał Ordak zaplanował udział w 24 godzinnym biegu po schodach 195 metrowego wieżowca Skyliner. Wyzwanie – pokonanie 42 pięter 55 razy. „Zwykle się to udaje 20-30% osób, średnio po 18-20 godzinach. Ja daję sobie 10% szansy, po kilkunastu godzinach, zwłaszcza w porze nocnej jest to walka z samym sobą, psychiką, sennością, zmęczeniem.” – napisał Ordak zakładając zbiórke dla Wiktora. Przyznaje, ze przy okazji tego sportowego wydarzenia organizuje akcję polegającą na połączeniu ekstremalnego zmagania sportowego z pomocą dla Wiktorka.
„Wpłacenie nawet drobnej kwoty będzie jeszcze większą dla mnie mobilizacją do wchodzenia kolejny raz na 42 piętro. Podczas pewnych kryzysów będę walczył sam z sobą, aby dla Wiktorka zostało wpłaconych jak najwięcej środków finansowych.”
- To niesamowity gest i trzymamy całą rodzina kciuki, aby wszystko poszło tak, jak pan Michał Ordak zaplanował – skomentowała, zamieszczając informację o inicjatywie mama Wiktora, pani Karolina.
Słynny raper apeluje
Na siepomaga.pl wciąż aktualizowane są informacje na temat zbiórki i kondycji Wiktora. Chłopczyk w październiku przeszedł pierwszą, z dwóch zaplanowanych operacji w klinice Stanford w USA. W przeciągu pół roku od pierwszego zabiegu powinien przejść drugi. Tymczasem na liczniku zbiórki wciąż brakuje 3,3 mln zł.
Zbiórką dla Wiktora zainteresował się Peja. „Rodzice walczą z czasem, który działa na niekorzyść. Spróbujmy wspomóc tę zbiórkę, by zakończyła się jak najszybciej, by Wiktorek jak najszybciej trafił na blok operacyjny i podjąć walkę o życie” – taki apel zamieścił artysta w internecie, udostępniając link do zbiórki dla Wiktora.
Wiktor walczy
W ostatnich dniach Wiktor trafił na badania do CZD. Stan zdrowia chłopca niepokoi lekarzy. - Uwagę lekarzy zwróciły bardzo powiększone węzły chłonne Wiktorka. Po konsultacjach lekarze podjęli decyzję o pilnym wykonaniu badania PET – relacjonuje mama Karolina.
Trzyletni Wiktorek urodził się z wadą określaną HLHS (hipoplastic left heart syndrome), to zespół niedorozwoju lewego serca. Chlopczyk żyje praktycznie z połową serduszka. Pierwszą operację przeszedł w pierwszym miesiącu swojego życia. Po kilkumiesięcznym leczeniu w Polsce rodzice usłyszeli, ze w kraju nie ma już szansy na dalsze leczenie.
Niezbędne korekcje serca chłopca zdecydowali się wykonać lekarze w USA. Rodzina starając się o leczenie Wiktora w USA, od razu otrzymała z kliniki w Stanford informacją, że wada serca chłopca wymaga dwóch zabiegów operacyjnych. Wiktor wyjechał do USA na początku października 2023. Zgodnie z planem 24 października odbył się główny zaplanowany zabieg. Chłopiec przeszedł go z sukcesem. Na tę operację rodzice wydali 10 mln zł. Kolejne 6 mln zł ma kosztować druga operacja. Zbiórka na leczenie Wiktora w USA prowadzona jest na www.siepomaga.pl/wiktorek-zawadzki.
CZYTAJ TEŻ:
Napisz komentarz
Komentarze