Mieszkańcy tej ulicy interweniowali w sprawie jej stanu już kilka lat temu. Cztery lata temu tereny miejskie przy tej ulicy tak opisywał nam mieszkaniec mieszkający przy niej wówczas już od 36 lat: "Przez ten czas nic się na niej nie zmieniło, poza gęstością zaludnienia. Domów przybywa, a ludzie żyją tam jak w PRL."
Ciemno i niebezpiecznie
Dziś znów pojawiają się interwencje w sprawie Ceglanej. Choć pewien progres mieszkańcy zanotowali. - Odcinek Kalinowa - Świerkowa to ok 1,5 km i na niemal całym fragmencie miasto zrobiło wreszcie oświetlenie. Problem w tym, że pominęło 400 m od ul. Zawilcowej, a to najbardziej newralgiczny kawałek – informuje nas Wojciech Babicz, mieszkaniec tego ternu, który podjął interwencję w sprawie Ceglanej. – Byłem świadkiem sytuacji, gdzie brakowało niewiele a doszłoby do potrącenia pieszego przy sklepie Lewiatan (przy skrzyżowaniu Ceglanej ze Świerkową) – wspomina Babicz i opisuje sytuację na ul. Ceglanej.
- Na ponad 400-metrowym odcinku ul. Ceglanej do skrzyżowania z ul. Zawilcową nie ma ani jednej latarni, nie ma chodnika, a droga jest gruntowa w fatalnym stanie. Z racji położenia tam sklepu spożywczego, jest to miejsce o dosyć sporym ruchu. Dodatkowo przy sąsiedniej ulicy Świerkowej znajduje się skatepark – opisuje topografię nieoświetlonego fragmentu gruntowej ulicy Wojciech Babicz.
Przypomina, że około dwa lata temu na niektórych ulicach os, Grzybowa, do którego należy też Ceglana, zamontowano oświetlenie. – To znacznie poprawiło bezpieczeństwo. Jednak, z przynajmniej dla mnie nieznanych przyczyn, fragment ulicy Ceglanej został pominięty. Skieruję w tej sprawie oficjalne pismo do Urzędu Miasta Biała Podlaska i będę ten temat nagłaśniał. Trzeba w tym miejscu poprawić bezpieczeństwo i to jak najszybciej nie czekając, aż komuś się coś stanie – zapewnia Babicz.
Miasto kontra PGE
- Oświetlenie na ul. Ceglanej zostało wykonane na podstawie dokumentacji z 2018 roku, opracowanej w poprzedniej kadencji. Nie jesteśmy w stanie wyjaśnić, dlaczego wówczas pominięto ten odcinek – informuje Renata Tychmanowicz, naczelnik wydziału dróg w bialskim magistracie. Dodaje, że obecnie wykonywana jest dokumentacja wielobranżowa na budowę ulicy Ceglanej. - Naszym celem jest uzupełnienie brakującego oświetlenia, projekt obejmuje to swym zakresem – zapewnia.
Ale cieszyć się mieszkańcy raczej nie powinni, bo tu zaczynają się schody.
- Termin wykonania dokumentacji został wydłużony, ponieważ równocześnie państwowa spółka PGE projektuje przebudowę elektrycznej linii napowietrznej na doziemną. Jesteśmy zależni od finalizacji przez PGE ich projektu, gdy to nastąpi, niezwłocznie przystąpimy do finalizacji naszych prac projektowych – wyjaśnia naczelnik.
Tymczasem PGE swój projekt uzależnia od finalizacji projektu przebudowy ulicy.
- Projekt odcinka realizowanego przez PGE Dystrybucja nie może zostać ukończony ze względu na brak wydania decyzji na umieszczenie urządzeń w pasie drogowym przez urząd miasta. Z informacji uzyskanych od projektanta wynika, że projekt zostanie uzgodniony dopiero, gdy powstanie ostateczny projekt przebudowy ulicy – wyjaśnia Słowu Podlasia biuro prasowe PGE Dystrybucja.
Jak dodaje państwowa spółka: - Prowadzone prace projektowe przebudowy sieci napowietrznej na kablową w ciągu ulicy Ceglanej w Białej Podlaskiej dotyczą wyłącznie jej fragmentu od ulicy Kalinowej, do końca ulicy. Pozostały odcinek istniejącej napowietrznej sieci elektroenergetycznej od ulicy Kalinowej do ul. Świerkowej przebudowuje i projektuje urząd miasta jako inwestor, w celu usunięcia kolizji z budowaną drogą – wyjaśnia podział kompetencji inwestycyjnych na Ceglanej, biuro prasowe PGE Dystrybucja.
CZYTAJ TEŻ:
Napisz komentarz
Komentarze