inwestycje drogowe

Firma Inbud Control zawarła z gminą Biała Podlaska aż 7 umów na ważne prace projektowe dotyczące inwestycji drogowych.

Wrzesień był wyjątkowym miesiącem dla gminy Sarnaki pod względem inwestycyjnym. Tylko we wrześniu gmina podpisała aż kilkanaście umów na zadania związane m.in. z remontem, przebudową i budową dróg gminnych i powiatowych na terenie urokliwej nadbużańskiej gminy.

Na początku tego roku ruszyła przebudowa ul. Podleśnej. Etap jej przebudowy od ul. Lubelskiej do ul. Kruczej właśnie został zakończony. Tymczasem miasto informuje, że otrzymało dotację na remont drugiego odcinka.

Jesienią tego roku miał się zakończyć remont ul. Sidorskiej na odcinku od Kąpielowej do al. Jana Pawła II. Tymczasem prace jeszcze nie ruszyły. Mają się zacząć w sierpniu.

24,5 mln zł kosztowało zmodernizowanie drogi na linii Bełcząc – Tchórzew – Borki. W tym tygodniu oficjalnie oddano ją do użytku. – Projekt ten był jednym z najdroższych i najtrudniejszych – przyznaje starosta radzyński.

Ulica Ceglana spędza sen z powiek mieszkańców od lat. Częściowo nieutwardzona, nieoświetlona i niewiele zmienia się od lat. W tle przepychanki miasta z PGE o kolejność tworzenia projektów.

Ruszyły prace na zdegradowanej ul. Podleśnej. Rozpoczęty remont obejmie odcinek między ul. Lubelską i Kruczą. Ma potrwać do września tego roku i pochłonie 6,6 mln zł.

Na 25 mln zł wycenia inwestycje drogowe w mieście burmistrz Jerzy Rębek. Większość pieniędzy została przez miasto pozyskana, ale po stronie samorządu jest wkład w wysokości około 5 mln zł. – To dla nas ogromny wysiłek finansowy – przyznaje burmistrz.

W gminie Międzyrzec Podlaski trwa ofensywa drogowa. Liczne inwestycje nie dotyczą tylko dróg powiatowych na terenie gminny, ale też pozostałych, które wymagają remontu. Zakończył się też prace przy Centrum Aktywności Społecznej Strzakłach, które z nowym rokiem stanie ważnym miejscem kulturalnym na mapie gminy.

Inwestycja, która w założeniu miała kosztować 3,5 mln zł, będzie droższa o 3 mln zł. Władze miasta jednak się cieszą, że przedsięwzięcie uda się zrealizować i nie zmarnuje się pozyskane na nią dofinansowanie. To wynosi niezmiennie 1,5 mln zł. Pozostałą kwotę wyłoży miasto. Żeby ją zebrać trzeba było „uszczknąć” z puli na tzw. nakładki bitumiczne. Czyli z pieniędzy przeznaczonych na remonty innych ulic w mieście.