W ramach akcji w godzinach porannych sprawdzono trzeźwość kilkudziesięciu kierowców. – Należy podkreślić, że żaden samochód nie był prowadzony przez osobę znajdującą się pod wpływem alkoholu. Akcja generalnie spotkała się z życzliwością ze strony kierujących i miała na celu promowanie pozytywnych wzorców oraz bezpieczeństwa w ruchu drogowym – relacjonuje Anna Stolarczuk, przewodnicząca komisji.
Kierowcy, którzy zostali zatrzymani, otrzymali breloczki z naklejkami: "Nigdy nie jeżdżę po alkoholu". Podobne akcje planowane są także w 2018 roku, a przewodnicząca podkreśla, że mają one sens, bo osób wsiadających za kółko po alkoholu wciąż nie brakuje.
– W Polsce osoba, która prowadzi samochód w stanie po spożyciu alkoholu, co oznacza 0,2-0,5 promila alkoholu we krwi, popełnia wykroczenie i naraża się na utratę uprawnień do kierowania pojazdem oraz karę grzywny lub aresztu. Jeszcze poważniejsze konsekwencje czekają kierowcę w stanie nietrzeźwości, mającego powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi. Wtedy jego czyn określany jest już jako przestępstwo i grozi za to do dwóch, lub jeśli dana osoba była już za to skazana, to 5 lat więzienia – przestrzega Stolarczuk.
(jd)
Napisz komentarz
Komentarze