Huragan Międzyrzec Podlaski - Orlęta Radzyń Podlaski 2:4 (1:1, 2:2, 2:2)
Bramki: Tonin 28, Semeniuk 89 - Cassio 32, Wrona 71, Korolczuk 107, 115.
Huragan: Nowosz - Matejek (110 Cyrankiewicz), Konaszewski, Koryciński, Panasiuk (76 Łukanowski), Filonov (79 Czuba), Warda (82 Ochnik), Storto (74 Semeniuk), Sychev, Krzewski (112 Kiryluk), Tonin.
Orlęta: Rutkowski - Duchnowski, Chyła, Cassio, Zmorzyński, Korolczuk, Piotrowski (60 Kotko), Obroślak (102 Szczypek), Majbański (96 Pawluczuk), Koszel, Wrona (82 Wołek)
Żółte Kartki: Storto, Sychou, Koryciński - Chyła
Do 28 minuty na boisku działo się niewiele. Wreszcie Dionatan Tonin wyskoczył najwyżej do zagranej z rogu piłki i umieścił ją w siatce bramki Orląt. Minęło pięć minut i tym razem Brazylijczyk z radzyńskiej ekipy Santiago De Almeida Cassio wyskoczył najwyżej i głową skierował piłkę do bramki Huraganu. W drugiej połowie dopiero w 70 minucie zaczęło się coś dziać, za sprawą bramki Szymona Wrony goście objęły prowadzenie. Ten sam zawodnik miał za chwilę kolejną okazję, ale spudłował. W odpowiedzi strzał jednego z międzyrzeczan minimalnie minął światło bramki. W 89 minucie w zamieszaniu pod bramką Orląt piłkę do bramki wbił Bartłomiej Semeniuk. W ostatnich sekundach meczu mieli szansę Radzyminie, ale jeden z nich w dogodnej pozycji nie trafił w bramkę. Dogrywka rozpoczęła się od zagrania piłki głową Mateusza Chyły w poprzeczkę. Po chwili po rzucie rożnym z najbliższej odległości głową zagrywał Cassio, ponad poprzeczka. W 107 minucie Arkadiusz Korolczuk. zdobył trzecią bramkę dla gości. Ten sam zawodnik osiem minut później dopełnia formalności strzelając czwartą bramkę bo bardzo precyzyjnym zagraniu głową. Ostatni gwizdek oznajmia że po raz trzynasty w czterdziestym siódmym Pucharze Okręgu Biała Podlaska tryumfowały Orlęta. Ich konto zasiliła kwota 4300 zł a przegranych 3000 zł. Z tych sum każdy klub musi 1000 zł wydać na sprzęt sportowy. Orlęta będą reprezentować nasz okręg w półfinale Pucharu województwa lubelskiego.
Napisz komentarz
Komentarze