Ogniwo Wierzbica - Huragan Międzyrzec Podlaski 0:2 (0:1)
Bramki: Storto 17 , Filonov 76
Huragan: Nowosz- Matejek, Koryciński, Konaszewski, Łukanowski, Panasiuk (85 Cyrankiewicz), Warda, Storto, Filonov, Sychev, Semeniuk (80 Kiryluk)
W 10 minucie Milan Storto miał znakomita sytuację, ale trafił w bramkarza, Po chwili Mateusz Panasiuk nie trafił w dogodnej sytuacji głową w piłkę. W 17 minucie po podania Aleksandra Sycheva piłkę do bramki Ogniwa skierował Storto. Początek drugiej połowy należał do gospodarzy, którzy za wszelką chcieli odrobić stratę. Goście przetrwali ten napór. W 76 minucie Oleg Filonov postawił kropkę nad „i” strzelając drugą bramkę. Do końca meczu Huragan kontrolował wydarzenia na boisku i ostatecznie pokonał ostatnią ekipę w lidze. Co przybliża go do utrzymania w IV lidze. Za tydzień do Międzyrzeca przyjedzie Tomasovia Tomaszów Lubelski. Komplet punktów mile widziany, bo sytuacja w tabeli nadal nie jest komfortowa.
Mateusz Konaszewski, zawodnik Huraganu Międzyrzec Podlaski.
- Mecz trudny bo stawka jest byt w lidze. Taki w stylu nie można go przegrać. Nie graliśmy pięknego futbolu dla oka, ale skutecznie. Zabieramy trzy punkty do domu i oto chodziło. Cel mamy jasny nazbierać jak najszybciej jak najwięcej punktów. Najbliższa okazja u siebie z Tomaszowem. Skupiamy się krok po kroku na kolejnym meczu, nie wybiegamy daleko w przyszłość. Na najbliższą sobotę cel prosty – komplet punktów.
Napisz komentarz
Komentarze