„Według danych Światowej Organizacji Zdrowia problem stałej lub okresowej niepłodności dotyka ok. 60-80 mln par na świecie. W krajach wysoko rozwiniętych niepłodność dotyczy 10-16 proc. par w wieku rozrodczym. W Polsce z niepłodnością mierzy się 1-1,5 mln par” – wylicza Ministerstwo Zdrowia, promując państwowy program wsparcia in vitro.
Program właśnie ruszył i pary mogą się już zapisywać na terapię.
To, co zlikwidował PiS
Przywrócenie tego programu było jedną z obietnic partii tworzących rząd. Była to także odpowiedź na posunięcia władzy PiS. System dofinansowania wykasował rząd Beaty Szydło w 2016 roku. In vitro zostało zastąpione mniej skuteczną i krytykowaną przez lekarzy metodą naprotechnologii.
Nowy program będzie realizowany do końca 2028 r. Cały jego budżet opiewa na 2,5 mld zł, czyli 500 mln zł rocznie. To dużo, ale i procedura nie jest tania. Kosztuje około 9 tys. zł dla jednej pary.
Olbrzymie zainteresowanie
– Jeżeli chodzi o zainteresowanie, jest ogromne – komentuje dla TVN24 dr Mirosław Szlachcic, ginekolog z Kliniki Leczenia Niepłodności Medistica.
A dr Tomasz Dworniak, ginekolog i położnik, dyrektor medyczny kliniki InviMed dodaje, że jego placówka ma już ponad 1000 zgłoszeń.
– Skala zainteresowania jest duża i nie jesteśmy nią zdziwieni, ponieważ nie mieliśmy refundacji w Polsce – tłumaczy prof. Michał Radwan, ginekolog.
W programie bierze udział niemal 60 klinik w całej Polsce. Można się do nich zgłaszać telefonicznie, mailowo i osobiście. Trzeba umówić się na wizytę u specjalisty, przygotować dokumentację medyczną, przejść kolejne badania. To zdecyduje o zakwalifikowaniu pary do przeprowadzenia procedury.
Kliniki można odszukać na tej stronie internetowej.
Na stronie rządowej, oprócz mapy, znajduje się także lista klinik.
Dla kogo in vitro
Program jest skierowany do par, które są w związku małżeńskim lub we wspólnym pożyciu i:
- u których stwierdzono niepłodność lub była ona nieskutecznie leczona – w ciągu 12 miesięcy przed zgłoszeniem do programu;
- także takich, które mają kriokonserwowane i przechowywane zarodki, utworzone w ramach wcześniej realizowanych procedur.
Wiek:
- kobiety do 42 roku życia – jeśli korzystają z własnych komórek jajowych lub dawstwa nasienia;
- kobiety do 45 roku życia – jeśli korzystają z dawstwa oocytów lub zarodka;
- mężczyźni do 55 roku życia.
Zakwalifikowana para ma zapewnione do 6 indywidualnych procedur wspomaganego rozrodu w różnych wariantach:
- do 4 cykli zapłodnienia z własnymi komórkami rozrodczymi lub dawstwem nasienia,
- do 2 cykli zapłodnienia z oocytami od dawczyń – z możliwością zapłodnienia 6 komórek rozrodczych w jednym cyklu,
- do 6 cykli z dawstwem zarodków.
Nowością – w porównaniu z poprzednim programem in vitro – jest to, że mogą z niego skorzystać także osoby po chorobie onkologicznej.
Miasto odda działki za plac przy przedszkolu
Nowe wydanie Słowa Podlasia już gotowe! Sprawdźcie, o czym piszemy
Napisz komentarz
Komentarze