Nie do końca wiadomo, co kierowało 49-letnim mężczyzną. Wiadomo jednak, że to, co zrobił, będzie go sporo kosztowało.
Lista wykroczeń kierowcy
– W postępowaniu przyspieszonym za popełnione przestępstwo usłyszał zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej i ucieczki, za co przed sądem otrzymał karę 5000 złotych świadczenia pieniężnego, 2000 zł grzywny oraz rok zakazu prowadzenia pojazdów – wylicza aspirant Paweł Cieliczko z policji w Kraśniku (woj. lubelskie).
I dodaje: – Dodatkowo w tym samym trybie usłyszał zarzut popełnienia wykroczenia w postaci cofania na drodze ekspresowej i zmuszania innych kierujących do zmiany pasa ruchu oraz stwarzania zagrożenia bezpieczeństwa dla innych użytkowników drogi, za co otrzymał karę grzywny w kwocie 1300 zł.
Kamera na drodze ekspresowej
Wszystko to wydarzyło się na S19 w okolicy Kraśnika. W pewnym momencie kamery obserwujące drogę ekspresową zauważyły dziwną sytuację.
Osobowy opel jechał w przeciwną stronę niż reszta samochodów. Auto cofało na pasie awaryjnym. Policję zawiadomili inni kierowcy mijający opla na wstecznym.
Nagranie znajduje się w tym miejscu.
Na miejsce od razu został wysłany patrol i poszukiwany samochód szybko dało się namierzyć. Stał na pasie awaryjnym, ale gdy przybyła policja, ruszył do przodu.
Ucieczka i posiłki
– Policjantki użyły sygnałów świetlnych i dźwiękowych w oznakowanym radiowozie, żeby zatrzymać pojazd do kontroli. Jednak kierowca opla je zignorował i zaczął uciekać. W pewnym momencie podczas pościgu zajechały mu drogę. Kiedy podbiegły, ten zamknął się w środku i nie chciał otworzyć – dodaje Cieliczko.
Kierowca ruszył w dalszą ucieczkę. Do pomocy wezwano kolejne patrole i dopiero wtedy udało się zatrzymać uciekającego. Autem kierował obywatel Ukrainy. Stawiał opór.
– Samochód został odholowany na parking. 49-letni kierowca był trzeźwy. Badanie narkotestem również nie wykazało, aby spożywał środki odurzające – dodaje policjant.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze