Podczas ostatniej, nadzwyczajnej sesji Sejmiku Województwa Lubelskiego, radni przyjęli stanowisko w sprawie rozbudowy przeładunkowego portu kolejowego w Małaszewiczach. Stanowisko poparło 27 radnych. Pismo zostało skierowane do premiera Donalda Tuska i ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka.
Port kolejowy w Małaszewiczach w województwie lubelskim, nazywany Parkiem Logistycznym Małaszewicze (PLM), stanowi kluczowy punkt na mapie transkontynentalnej wymiany towarowej. Jest jednym z najważniejszych węzłów logistycznych w całej Unii Europejskiej. Jego strategiczne położenie na granicy wschodniej Polski czyni go bramą do i z krajów Wspólnoty Niepodległych Państw oraz Azji Środkowej i krajów Dalekiego Wschodu.
Rozbudowa i modernizacja portu jest największym przedsięwzięciem komercyjnym realizowanym ze środków publicznych w Polsce wschodniej, zaplanowanym na 6 lat i z prognozowanymi wpływami do budżetu państwa w wysokości ok. 50 miliardów złotych w ciągu dziesięciu lat od jego uruchomienia. - Inwestycja ta nie tylko wzmocni pozycję Polski, jako kluczowego gracza w międzynarodowej logistyce, ale także przyniesie znaczne korzyści ekonomiczne dla państwa, województwa lubelskiego oraz społeczności lokalnej powiatu bialskiego, na którego terenie znajduje się port PLM - podkreślają w piśmie do premiera radni sejmiku.
Wojenne zawieszenie
Zaznaczają, że port PLM w Małaszewiczach generuje znaczące wpływy podatkowe do budżetu państwa. - W 2021 roku przychód z ceł i podatków w oddziale celnym Małaszewicze j przekroczył kwotę 6,4 miliardów zł, a w 2022 roku 8,6 miliarda zł. W kolejnych latach można zaobserwować zmniejszenie wpływów ze względu na skutki wojny prowadzonej na Ukrainie, w której biorą udział sąsiedzi Polski - wskazują radni.
Dodają, że po zakończeniu działań wojennych z pewnością wpływy wrócą do wartości pierwotnych lub nawet je przekroczą. - Wpływy te i ich skala są istotne dla budżetu państwa i wspierają finansowanie także innych projektów infrastrukturalnych - podkreśla w swoim stanowisku Sejmik Województwa Lubelskiego.
Modernizacja infrastruktury kolejowej w Małaszewiczach została zatwierdzona w ustawie z 16 czerwca 2023 r. o zmianie ustawy o publicznym transporcie zbiorowym. - Jednak projekt napotkał na opóźnienia. Ministerstwo Finansów poinformowało, że do tej pory nie wystąpiono jeszcze o przekazanie funduszy na realizację tego projektu, co wymaga nowelizacji ustawy. Właściwe i terminowe finansowanie jest kluczowe dla sukcesu tego projektu. Zgodnie z ustawą podpisaną przez prezydenta RP, Cargotor uzyskał możliwość finansowania projektu pod warunkiem przejęcia 100 proc. udziałów przez PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. Harmonogram finansowania na lata 2023-2028 przewiduje łączne wydatki w wysokości 3 395 300 000 zł. Zapewnienie tych funduszy jest niezbędne do realizacji inwestycji i uniknięcia dalszych opóźnień - przestrzegają radni.
Jaki jest plan?
Rozbudowa i modernizacja infrastruktury kolejowej w Małaszewiczach, poprzez budowę PLM, jest elementem większego planu gospodarczego rozwoju Polski wschodniej. Należą do niej także już realizowane przez PKP PLK inwestycje w zakresie modernizacji stacji kolejowej w Terespolu (zakończona), budowy 10 torów odstawczych w Białej Podlaskiej (realizowana), a przede wszystkim projekt budowy stacji Terespol szerokotorowy, na którego realizację PKP PLK uzyskała pozwolenie na budowę jeszcze w 2022 r. Każdej z nich towarzyszy poniesienie przez PKP PLK istotnych wydatków z funduszy publicznych. - Decyzja o budowie i położeniu trzeciego mostu na Bugu została zawieszona do czasu zakończenia działań wojennych na Ukrainie - zauważają radni.
Podkreślają, że inwestycja modernizacji portu i budowy PLM zdobyła powszechne poparcie mieszkańców i władz samorządowych. - Budowa drogi powiatowej za kwotę prawie 100 mln zł z terminala do przejazdu na Zaborzu, w gminie Zalesie, w stronę autostrady A2, jest dowodem na determinację samorządowców w realizacji tego przedsięwzięcia. Jej sposób wykorzystania jest jednak ograniczony faktem, że budowa dwóch wiaduktów wieńczących oba końce drogi - w Kobylanach i w Zaborzu - stanowi element projektu budowlanego inwestycji modernizacji portu i budowy PLM przez Cargotor - wskazują radni.
Sejmik Województwa Lubelskiego zwrócił się do ministra infrastruktury o przedstawienie szczegółowego harmonogramu realizacji inwestycji oraz wskazanie podjętych działań w celu dotrzymania terminów ustalonych w ustawie. - Jasny plan działania i przejrzystość w komunikacji są kluczowe dla budowania zaufania publicznego i zapewnienia, że ten projekt będzie realizowany - zaznaczają.
Kluczowa inwestycja
- Do tej pory finansowanie portu kolejowego w Małaszewiczach, w kwocie 3 mld zł, było zagwarantowane. Inwestycja powinna się rozpocząć w 2023 roku, a tak się nie stało ze względu na dyscyplinę finansów publicznych. Chodzi o to, że Polska jest w strefie nadmiernego zadłużenia, a Unia Europejska nakazuje surową weryfikację funduszy publicznych i przegląd wszystkich inwestycji. Z tego tytułu mają być wprowadzone oszczędności. Stąd pojawia się pytanie czy port w Małaszewiczach jest jedną z tych inwestycji, która jest zagrożona - mówi Dariusz Litwiniuk kierownik bialskiej filii Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie. Dodaje, że nadzwyczajna sesja Sejmiku Województwa Lubelskiego została zwołana na wniosek senatora Grzegorza Biereckiego.
- Port w Małaszewiczach to kluczowa inwestycja dla naszego regionu. Port Małaszewiczach mógłby zapewnić dużo miejsc pracy, rozwój regionu. Na sejmiku obecny był przedstawiciel ambasadora Chin, który wyraził swoją negatywna opinię z powodu nierozpoczęcia inwestycji. W tej chwili jest poważnie zagrożona, może być niewykonana - przestzrega Dariusz Litwiniuk. Wskazuje, że dzięki rozbudowie portu Małaszewicze cały Jedwabny Szlak przebiegałby przez Polskę, z tego tytułu wpływy do budżetu wyniosłyby ok. 10 mld zł rocznie.
- Pamiętajmy, że samorządy byłby beneficjentami ruchu międzynarodowego w regionie. Rozwijałaby się infrastruktura, port gwarantuje stabilność zatrudnienia - podkreśla. Wskazuje, że stanowisko radnych Sejmiku Województwa Lubelskiego może wpłynąć na decyzję rządu. - Teraz senacka komisja ds. infrastruktury będzie obradować w sprawie tego stanowiska. Przedstawiciel ministra powinien się pojawić na komisji i odpowiedzieć na kluczowe pytanie czy można wrócić do rozmów z Unią Europejską na temat tej inwestycji - dodaje na koniec Dariusz Litwiniuk.
Napisz komentarz
Komentarze