– Wyłączyli u nas prąd, przez dziewięć godzin ma być przerwa w dostawie energii. Zgadza się, że wcześniej o tym poinformowali, i do tego nie mam żadnych zastrzeżeń. Ale jak to może być, że do tych dwóch miejscowości dowieźli agregaty, a do Zaścianek nie? – relacjonował pan Waldemar, który zatelefonował do naszej redakcji w czwartek 18 stycznia.
Mieszkaniec Zaścianek prowadzi pieczarkarnię i obawiał się, że dziewięciogodzinna przerwa w dostawie energii może zagrażać prowadzonej przez niego działalności: – Kilka godzin wyłączonego prądu to dla mojej uprawy olbrzymie straty, nawet 20 tys. zł – oburzał się mężczyzna.
Informacja była podana
Komunikat o planowanym wyłączeniu prądu w trzech miejscowościach gminy Międzyrzec Podlaski odnaleźliśmy na stronie internetowej firmy energetycznej. W jej lubelskim oddziale dowiedzieliśmy się, że zachowano w tym przypadku szczególną staranność, aby informacja o przerwie w dostawie prądu dotarła do wszystkich odbiorców.
– Informacje o planowanym wyłączeniu 18 stycznia w miejscowościach Halasy, Zaścianek, Żabce została zamieszczona z zachowaniem obowiązujących zasad, tj. została opublikowana z pięciodniowym wyprzedzeniem na stronie internetowej Spółki oraz dodatkowo rozwieszono stosowne ogłoszenia na obszarze objętym wyłączeniem – mówi Karolina Szewczyk-Dąbek, specjalista ds. komunikacji w PGE Dystrybucja Oddział Lublin.
Wyjaśnia, że PGE posiadane (własne lub wynajęte) agregaty prądotwórcze wykorzystuje do zasilania odbiorców pozbawionych zasilania zarówno z powodu prowadzonych prac planowych, jak i zaistniałych awarii. Jednak nie zawsze takie awaryjne zasilenie w prąd jest możliwe.
Agregaty dla instytucji, prywatni odbiorcy na własną rękę
Zgodnie z rozporządzeniem ministra infrastruktury z 12 kwietnia 2002 r., obiekty użyteczności publicznej takie jak: szpitale, banki, ważne urzędy państwowe, stacje pogotowia ratunkowego, obiekty wojskowe, zawodowa straż pożarna, obiekty łączności i inne, ze względu na swój charakter, powinny być wyposażone w agregaty na wypadek braku dostaw energii.
Inaczej natomiast mają się przepisy w przypadku odbiorców indywidualnych. Mieszkańcy poszczególnych miejscowości, w których dojdzie do awarii bądź planowanego wyłączenia prądu, na własną rękę podejmują decyzję o potrzebie zasilenia swojej instalacji z własnego źródła zasilania, na przykład agregatu prądotwórczego.
Jak dowiadujemy się od rzeczniczki prasowej lubelskiego oddziału PGE, 18 stycznia firma rzeczywiście wsparła agregatami odbiorców części obszaru wyłączonego z dostawy prądu.
Standardowe prace remontowe
Stacje transformatorowe i linie energetyczne, jak każde techniczne urządzenie, wymagają cyklicznych przeglądów, napraw i konserwacji, które muszą być prowadzone przez cały rok. Spółka PGE w ramach podstawowej działalności wykonuje przebudowy, rozbudowy i modernizacje stacji i linii wchodzących w skład sieci elektroenergetycznej. Prawidłowa eksploatacja ma wpłynąć na zmniejszenie zagrożenia awariami i zwiększa bezpieczeństwo dostaw energii dla mieszkańców.
– Przerwy w dostawie energii elektrycznej w miejscowościach Halasy, Zaścianki i Żabce prowadzone 18 stycznia wynikały z prac związanych z montażem nowych rozłączników zdalnie sterowanych, co w przyszłości wpłynie na skrócenie przerw w dostawie energii elektrycznej. Zapewniamy, że pracownicy PGE Dystrybucja Oddział Lublin dokładają wszelkich starań, by jakiekolwiek wyłączenia planowe były jak najmniej uciążliwe dla naszych Odbiorców, również przedsiębiorców – zapewnia rzecznik PGE Dystrybucja Oddział Lublin.
Więcej na ten temat w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, 4/2018
Monika Pawluk
Napisz komentarz
Komentarze