Polska - Japonia 0:0
Polska: Woźniak - Witkowska, Łapińska, Piekarska, Zielińska (46 Przybył), Witek, Rogus (84 Sobierajska), Flis, Marczak (84 Nsangou), Związek (63 Araśniewicz), Ostrowska (63 Wyrwas).
Japonia: Fukuda - Fukushima (90 Nezu), Ota, Aoki, Suzuki, Aso, Hirakawa (46 Sato), Honda, Furuta, Tsuda (72 Shinjo), Kinoshita (72 Sakaki).
Początek meczy zdecydowanie należał do Polek. W 3 minucie zrobiło się gorąco w japońskim polu karnym, niestety zabrakło wykończenia akcji. Siedem minut później piłki w rękach nie utrzymała Mao Fukuda., jednak Oliwia Łapińska nie trafiła do siatki. W 36 minucie po strzale Juli Ostrowskiej piłkę z linii bramkowej wybiła jedna z Japonek. Trener Marcin Kasprowicz poprosił o VAR by sprawdzić, czy piłka nie przeszła całym obwodem linii bramkowej. Weryfikacja nie była korzystana dla Polek. Na mundialu U-17 FIFA wprowadziła po dwie wideoweryfikacje na żądanie każdej z drużyn. Tuż przed przerwą w pole karne wbiegła Ostrowska, wyłożyła piłkę Oliwii Związek, ale ta uderzyła nad poprzeczką. W 67 minucie Weronika Araśniewicz świetnie wyłożyła piłkę Julii Przybył, lecz Julia nie trafiła w bramkę. Końcówka meczu należała zdecydowanie do Japonek. W 72 minucie piłka odbiła się od pleców Oliwii Łapińskiej, trafiła do Hinako Kinoshity, która skiksowała, podobnie jak Noa Fukushima, która jeszcze dopadła do tej piłki. Tuż przed końcem podstawowego czasu gry silny strzał Miharu Shinjo obroniła dobrze ustawiona Julia Woźniak. Druga połowa została przedłużona o osiem minut. W ostatniej minucie Japonii poprosił o challenge, by zweryfikować, czy przy strzale Iga Witkowska zagrała piłkę ręką. Sędzia Deily Gomez obejrzała akcję na monitorze i nie podyktowała rzutu karnego, ale przyznała rzut rożny. Po nim zrobiło się potężne zamieszanie, lecz piłkę złapała Woźniak. W drugim meczu naszej grupy Brazylia pokonała Zambię 1:0. Kolejny mecz Polski w nocy z niedzieli na poniedziałek o godzinie 1:00. Przeciwnikiem będzie Zambia. Mecz MŚ transmitowane są przez TVP Sport.
Marcin Kasprowicz, trener kadry U-17
- Bardzo cenny punkt w kontekście turnieju wywalczony ze świetnym zespołem Japonii. Przypomnieć trzeba, że to Japonia była rozstawiona z 1 koszyka a my z 4. Więc faworytem nie byliśmy. Mecz był pełen emocji bo i jedni i drudzy mogli strzelić bramkę. Doskonale zawody rozgrywała w naszej bramce Julia Woźniak, najlepsza bramkarka Euro 2024. Jest to historyczny pierwszy punkt zdobyty przez Polską reprezentację na mundialu z czego się cieszymy. Już rozpoczęliśmy przygotowania do meczu z Zambią.
Napisz komentarz
Komentarze