Była to gratka dla miłośników szybkiej i dynamicznej jazdy. Na pasach lotniska zgromadzili się miłośnicy szybkiej jazdy w przeróżnych autach.
Poprzednia edycja, która odbyła się w Białej Podlaskiej w maju, okazała się sporym sukcesem. Jak wygląda podsumowanie październikowej imprezy, kończącej sezon? – Oceniam ją bardzo dobrze. Zarówno zawodnikom, jak i widzom się podobało. Zawodnicy mieli bardzo dobre czasy na ¼ mili, padło sporo życiówek. Była duża rywalizacja – mówi organizator Michał Rutkiewicz.
Według organizatorów lotnisko w Białej Podlaskiej jest idealnym miejscem na tego typu imprezy. – Lotnisko jest świetnie przystosowane. Przede wszystkim jest bardzo szeroki pas, na którym można organizować te wszystkie konkurencje – dodaje Rutkiewicz W przyszłym roku planowane są kolejne edycje zawodów. – Chcemy wprowadzić dodatkowe atrakcje motoryzacyjne. Póki co nie mogę jeszcze ich zdradzić, ponieważ jesteśmy w trakcie rozmów – zapowiada.
W trakcie imprezy odbyły się zawody Gran Prix Polski Time Attack, King Of Poland, czyli wyścig na ¼ mili, a także Drift Battle, czyli zmagania w kontrolowanej jeździe "bokiem". Widzowie mogli podziwiać w akcji auta o mocy przekraczającej 1000 KM, a także motocykle. W niektórych przypadkach czas przejazdu na dystansie ¼ mili auta pokonywały w okolicach 10 sekund.
~ Maciej Maciejuk
Napisz komentarz
Komentarze