Lewart Lubartów - Huragan Międzyrzec Podlaski 3:0 (1:0)
Huragan: Nowosz - Łappo, Konaszewski, Chilimoniuk, Panasiuk, Maksymemko, Warda, testowany, Storto, testowany 2, Kiryluk oraz Drzazga, Suśniak, Koryciński, Bass, Statkiewicz, Giergun
Rywal z III ligi okazał się na tyle mocno, że Międzyrzeczanom nie udało się zdobyć bramki, a na koncie strat odnotowali trzy. W ekipie trenera Marcina Popławskiego zabrakło Jakuba Łęckiego i Dionata Tonina. - Jeśli chodzi o sam mecz to myślę, że był to pożyteczny i dobry sparing. Na tle przeciwnika z wyżej ligi potrafiliśmy momentami realizować swoje założenia. Obyło się bez kontuzji kilku młodych graczy dostało szansę rywalizacji z dobrym przeciwnikiem. Pierwsza połowa w naszym wykonaniu byla na przyzwoitym poziome patrząc przez pryzmat tego, że to pierwszy sparing. Jeden z pierwszych kontaktów na większym boisku trzeba ocenić to pozytywnie. Lewart miał przewagę w posiadaniu piłki kontrolował mecz ale nie przekładało się to na klarowne sytuacje. Od poniedziałku rozpoczynamy nowy tydzień i pracujemy dalej nad rozwojem zespołu - podsumował pierwszy sparing Mateusz Konaszewski, kapitan Huraganu.
Napisz komentarz
Komentarze