Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 26 stycznia 2025 10:43
Reklama
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Publiczność ucichła, kiedy usłyszała tę pieśń

W Drelowie uczczono 151. rocznicę męczeństwa unitów, którzy w obronie swojej świątyni ponieśli śmierć z rąk rosyjskich żołnierzy. W parafii pw. Niepokalanego Poczęcia NMP została odprawiona msza święta, której przewodniczył ordynariusz diecezji siedleckiej biskup Kazimierz Gurda. Następnie zostało wystawione przedstawienie z udziałem uczniów drelowskiej szkoły opowiadające o losach unitów i pokazujące ówczesne realia.
Publiczność ucichła, kiedy usłyszała tę pieśń
- Otrzymałem wiele gratulacji, bo sztuka wywarła bardzo pozytywne wrażenie - mówi dyrektor szkoły Grzegorz Michalczuk

Autor: Miedzyrzec.Info

Katarzyna Polewska nauczyciel języka polskiego w Szkole Podstawowej im. Unitów Drelowskich w Drelowie, była odpowiedzialna za przygotowanie inscenizacji. - Spektakle poświęcone pamięci unitów wystawiamy od 2003 r. Tradycję zapoczątkowała nauczycielka ówczesnego gimnazjum Ewa Strok, która pisała scenariusze inscenizacji upamiętniających prześladowania za wiarę - mówi nauczycielka. Katarzyna Polewska przygotowuje inscenizację każdego roku, przez ostatnie sześć lat i kontynuuje tę tradycję. - W inscenizacjach często odnosimy się do tego, co się wydarzyło 17 stycznia 1874 r. w Drelowie, kiedy unici broniąc swojego kościoła stracili życie. W tym roku przypada 151. rocznica męczeństwa unitów, a oni są patronami naszej szkoły. Przygotowaliśmy spektakl pt. “Widziałam to, widziałam to wszystko na własne oczy”. Była to moja piąta realizacja, do której miałam przyjemność napisać scenariusz - przekazuje Katarzyna Polewska.

Pomagają zawodowi aktorzy z Lublina

Współpracuje też od pięciu lat z nauczycielką drelowskiej szkoły Agnieszką Daniluk, która dba o scenografię i kostiumy. Wspólnie prowadzą co tydzień zajęcia teatralne, podczas których ćwiczone są role do inscenizacji. Niezastąpioną pomoc w reżyserii tego spektaklu zapewniają szkole zawodowi aktorzy z Lublina - Bożena i Jacek Dragunowie. Przyjeżdżają kilka razy i pracują z szkolną grupą teatralną. - Główną bohaterką tegorocznej realizacji była dziewczyna, która została podstępnie ochrzczona na prawosławie i tym samym miała bardzo ciężkie życie w Drelowie. Została wykluczona ze swojej społeczności. Uciekła do większego miasta, gdzie szukała schronienia i anonimowości. Na ścieżce jej życia pojawiali się ludzie o złej woli, ale też inni - o dobrych sercach. Wśród nich znalazła się hrabina Łubieńska - postać historyczna, której losy unitów były bliskie, o czym dowiadujemy się z pamiętnika, który napisała - wyjaśnia scenarzystka inscenizacji.Główną rolę w spektaklu zagrała Dominika Niewiadomska, absolwentka drelowskiej szkoły, a obecnie uczennica liceum ogólnokształcącego. W rolę hrabiny Łubieńskiej wcieliła się Emilia Jałtuszyk, a służącego zagrał Zbigniew Steszuk. - Były to niezwykłe kreacje aktorskie. To osoby dorosłe, które dołączyły do naszej grupy - podkreśla Katarzyna Polewska. Na zakończenie Zbigniew Steszuk zaśpiewał “Te Deum”, w ten sposób do przedstawienia został włączony wątek patriotyczny. Na scenie występował też nauczyciel szkoły w Drelowie Marcin Ślusarek, który wcielił się w rolę komiczną - postać pana Kwiatkowskiego. - Uczniowie szkoły podstawowej ciężko i zaangażowaniem pracowali przez pół roku. Każdy z nich wnosił na scenę coś wyjątkowego, autentycznego. Do tego tradycyjne pieśni wykonały uczennice młodszych klas, wkładając w nie swoje emocje. Pięknie brzmiały ich głosy. Dużą rolę odegrały też światła i muzyka w budowaniu atmosfery przedstawienia - zaznacza polonistka. Za oprawę muzyczną odpowiadał nauczyciel drelowskiej szkoły Grzegorz Golec, a za reżyserię dźwięku i światła Michał Olesiejuk - dyrektor Gminnego Centrum Kultury w Drelowie. Uczniowie, którzy wystąpili na scenie to: Piotr Szprengel, Gabriela Kieczka, Anna Ciok, Wiktoria Struczuk, Zofia Łajtar, Filip Jaroszewski, Alicja Maksymiuk. Śpiewali: Kate Pawlica, Zofia Pepa i Zbigniew Steszuk.  

Ciarki przeszły po ciele 

- Kiedy na koniec Zbigniew Steszuk zaśpiewał “Te deum”, wśród publiczności zrobiło się wyjątkowo cicho. Na początku recytował, a potem przeszło to w pieśń, której wykonanie sprawiło, że ciarki przeszły po ciele - zauważa Katarzyna Polewska. Premiera cieszyła się ogromnym zainteresowaniem, inscenizację obejrzało ok. sto osób. Przedstawienie obejrzały nie tylko władze samorządu i duchowni, ale też rodzice uczniów szkoły, a także ich babcie i dziadkowie. Prawdopodobnie spektakl zostanie wystawiony w Międzyrzecu Podlaskim i innych miastach. - Przez te spektakle przypominamy o przeszłości. Chcemy powiedzieć jak wiara wpłynęła na tych ludzi, pokazać jak dawała im siłę do walki o godność i tożsamość. Myślę, że to świadectwo trzeba przekazywać, a ono inspiruje młodsze i starsze pokolenia. Pragniemy przekazywać tę historię - podsumowuje Katarzyna Polewska. 

Grzegorz Michalczuk dyrektor szkoły podstawowej w Drelowie wyjaśnia, że w przedstawieniu wzięli udział uczniowie klas od V do VIII. - Zawsze tworzymy listę rezerwową, więc zaangażowanych jest wiele osób, nie tylko uczniowie, ale też nauczyciele, rodzice, absolwenci szkoły i inni mieszkańcy gminy Drelów. Temat przedstawienia jest poważny, więc zmagaliśmy się z tym, jak przybliżyć go uczniom. Niektórych ról dzieci by nie dźwignęły, więc cieszy, że dorośli też się zaangażowali. Wspaniale wypadły też chórki złożone z młodszych uczennic - mówi Grzegorz Michalczuk. Przyznaje, że jego ocena przedstawienia nie jest obiektywna, bo utożsamia się ze społecznością szkoły. - Otrzymałem wiele gratulacji, bo sztuka wywarła bardzo pozytywne wrażenie, kunszt i przygotowanie uczniów był na wysokim poziomie. Chylę czoła, przed tymi, którzy przygotowywali przedstawienie, bo wiem jakie wyrzeczenia musieli ponieść i trud uczestnicząc w licznych i długich próbach - zaznacza. 

Czytaj też:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: SarenkaTreść komentarza: A może napiszcie o tym, że wnioski są złożone poprawnie ale ZUS żeby kupić sobie więcej czasu wysyła rodzicom wezwanie do uzupełnienia dokumentów, bo nie widzi ich aktywności zawodowej (pomimo tego że sami konsultanci infolinii zusu potwierdzają kompletność dokumentów). Ten program i ten rząd to jedna wielka pomyłka ;)Data dodania komentarza: 25.01.2025, 12:15Źródło komentarza: Aktywny Rodzic bez pieniędzy? Duży poślizg w wypłatach świadczeńAutor komentarza: Wujek DariuszTreść komentarza: Czyli księża, zakonnicy i numerariusze dorzucą się do skarbu państwa? Nierealne...Data dodania komentarza: 25.01.2025, 10:02Źródło komentarza: Wróci bykowe? Jak nie masz dzieci, to płać podatek. I to niemałyAutor komentarza: dziadekTreść komentarza: Ten pan Jakubiak latał w chmury, widać nadal buja w obłokach. Lepiej. Oparach ... absurduData dodania komentarza: 25.01.2025, 05:59Źródło komentarza: Wróci bykowe? Jak nie masz dzieci, to płać podatek. I to niemałyAutor komentarza: Żeliwny EdekTreść komentarza: "Proszę mi wytłumaczyć jak może być sprawny ponad 15 letni śrut BMW (...) z przebiegiem 300.000 km ?" Ano może być sprawny, jeśli jest na bieżąco serwisowany. Ty zapewne jeździsz i nic nie naprawiasz dopóki motor nie stanie albo koła nie odpadną, dlatego twój ograniczony umysł tego nie ogarnie.Data dodania komentarza: 25.01.2025, 02:39Źródło komentarza: Samochody w Polsce są wyjątkowo sprawne techniczne. To... niedobrzeAutor komentarza: chudy rójTreść komentarza: Każdy pijany dziadek powinien poznać smak gumy na milicji. Tylko dobra guma i porządne gumowanie na komisariacie czynią cuda. Lać gumą ile wlezie i zrobić lewatywę gumową gruszką. Przegumować całą Polskę od morza do Tatr. Lać zimnym końcem. Ścieżka zdrowia na milicji uczy rozumu.Data dodania komentarza: 25.01.2025, 02:33Źródło komentarza: Pijany jechał ulicami Białej Podlaskiej
Reklama
Reklama