Polska przygotowuje się na ewentualne zagrożenie. Straż Pożarna zaczęła ponownie sprawdzać schrony i miejsca ukrycia. Mają powstać przepisy, które zobligują deweloperów do budowy miejsc ukrycia. Mają powstać także w urzędach i centrach handlowych.
Premier zapowiedział, że każdy nadający się do służby mężczyzna ma przejść szkolenie wojskowe. A Zakłady Azotowe „Puławy”, które produkują nawozy sztuczne, zaczną wytwarzać produkty chemiczne wykorzystywane przy produkcji amunicji.
Jednak chyba najważniejszym elementem tego planu są schrony.
Schron i miejsce ukrycia
wyjaśnijmy, że nie każde miejsce, w którym można się schronić, jest schronem. Przepisy wyliczają:
- schrony różnego typu,
- ukrycia różnego typu.
Takie pomieszczenia powstawały masowo w czasach PRL-u. To był czas zimnej wojny i ciągłego poczucia zagrożenia wojną. Potem jednak takie obiekty zaczęły niszczeć albo były przerabiane. Efekt jest taki, że obecnie nikomu nie zapewnią bezpieczeństwa. Dlatego MSWiA rusza z akcją budowania i remontowania schronów w szkołach.
Najpierw tysiąclatki
– Są pieniądze na remonty i budowę schronów. Jednym z pierwszych zadań będzie odbudowa schronów pod tzw. szkołami tysiąclecia – ogłosił Wiesław Leśniakiewicz, wiceszef MSWiA.
I dodał, że resort kończy prace nad Programem Ochrony Ludności. – Zostanie przyjęty jeszcze w tym miesiącu i są tam zagwarantowane środki na te zadania – zapewnił.
Pieniądze mają pochodzić z budżetu państwa, a samorządy mają otrzymać tyle, ile będą potrzebowały.
Czym są wspomniane szkoły tysiąclecia czy inaczej – tysiąclatki? Starsi mogą pamiętać lata 60. XX wieku i rządy Władysława Gomułki. Wówczas świętowano Tysiąclecie Państwa Polskiego. Jednym z elementów tej akcji była budowa szkół. Powstało ich około 1,5 tysiąca. Pod wieloma wówczas zbudowano schrony.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze