Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 17 kwietnia 2025 15:27
Reklama
Reklama

Nauczyciele niechętnie stawiają jedynki. Bo później mają same problemy

Nauczyciele rezygnują z oceniania uczniów tak, jak na to zasługują. Zwłaszcza ze stawiania jedynek.
Nauczyciele niechętnie stawiają jedynki. Bo później mają same problemy
Coraz częściej to nauczyciel musi się tłumaczyć, dlaczego uczeń dostał jedynkę, zamiast uczeń walczyć o jej poprawienie

Źródło: Canva

W ten sposób uciekają od presji, jaką wywierają na nich dyrekcje i rodzice. Prawda o poziomie uczniów wychodzi na jaw w szkołach średnich.

Reklama
Nauczyciel może wystawić jedynkę, ale będzie dla niego lepiej, jeśli tego nie zrobi

Ocena niedostateczna powinna być naturalnym elementem systemu edukacji – sygnałem, że uczeń nie przyswoił materiału. Jednak w praktyce – jak podaje Strefa Edukacji – coraz częściej nauczyciel spotyka się presją na to, żeby jej nie wystawiać. 

Nauczyciele słyszą od dyrekcji: „Czy na pewno zrobiła pani wszystko, żeby uczeń zdał?”, a rodzice domagają się wyjaśnień, ponieważ traktują jedynkę jako porażkę systemu, a nie dziecka. Efekt? Uczniowie są „przepychani” z klasy do klasy, mimo że brakuje im podstawowej wiedzy.

Presja dyrekcji: „Nie róbmy problemów tam, gdzie ich nie ma”

W wielu szkołach jedynka to problem, który dyrekcja stara się eliminować. Oficjalnie nie zabrania jej wystawiania, ale naciska na nauczycieli, aby znajdowali sposoby na „uratowanie” ucznia.

Przykładem może być opisana przez Strefę Edukacji historia pani Karoliny, nauczycielki matematyki, która wystawiła uczniowi jedynkę, ponieważ nie oddawał prac, nie zgłaszał się po poprawki i unikał sprawdzianów. Po wystawieniu ocen została wezwana przez dyrekcję i usłyszała, że może warto dać uczniowi kolejną szansę, bo rodzice są niezadowoleni.

Roszczeniowi rodzice

Coraz częściej to nauczyciel musi się tłumaczyć, dlaczego uczeń dostał jedynkę, zamiast uczeń walczyć o jej poprawienie. Argumenty rodziców bywają zaskakujące: „Nasze dziecko nigdy nie miało problemów”, „Inni nauczyciele nie robią takich trudności”, „To pan nie potrafił go zainteresować przedmiotem”.

Strefa Edukacji przytacza historię pani Marty, nauczycielki języka polskiego. Otrzymała ona wiadomość od oburzonych rodziców po wystawieniu jedynki uczniowi, który przez cały rok unikał lekcji, nie przeczytał żadnej lektury i nie skorzystał z możliwości poprawy. Rodzice uznali, że to ona nie spełniła swojej roli, skoro nie zachęciła dziecka do nauki. Ostatecznie dyrekcja zaproponowała, by uczeń napisał jedno wypracowanie w domu i otrzymał ocenę dopuszczającą.

Czy system edukacji jeszcze działa?

Jeśli jedynka jest oceną, której „nie wypada” wystawiać, to zamiast uczyć dzieci konsekwencji nieprzygotowania się do zajęć, szkoły eliminują ryzyko konfliktów, a uczniowie przechodzą do kolejnych klas, mimo że nie zdobyli podstawowej wiedzy.

Skoro wiadomo, że i tak się przejdzie do następnej klasy, to po co się starać? Problem pojawia się w szkole średniej, gdy nagle okazuje się, że wymagania są realne, a studia nie rozdają zaliczeń za samą obecność.

CZYTAJ TEŻ:

Reklama

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaAdvertisement
KOMENTARZE
Autor komentarza: Panna ApteczkowaTreść komentarza: Czy to ważne kim był topielec ? GRUNT ŻE SIĘ UTOPIŁ . Utopił się i dzięki temu nie popełnił przestępstwa nielegalnego przekroczenia granicy .Data dodania komentarza: 16.04.2025, 10:24Źródło komentarza: Kim był topielec z Bugu?Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Banach nie BanaśData dodania komentarza: 16.04.2025, 08:38Źródło komentarza: Szukają go z powietrza, wody i lądu [WIDEO, ZDJĘCIA]Autor komentarza: PodlasiakTreść komentarza: Znam go z młodych lat on od nastolatka był taki aby kogoś okraść, naćpać się. Swoich ziomków z osiedla też okradał albo pożyczał kasę i nie oddawał. Dziewczynę uderzyć już wtedy mu się zdarzało więc wiadomo było że skończy jako "profesjonalny" domowy ninja. Życzę wszystkiego najgorszego dla tego czegoś bo człowiekiem takiego ścierwa nazwać nie można.Data dodania komentarza: 15.04.2025, 22:58Źródło komentarza: Poszukiwany za przemoc domową i narkotykiAutor komentarza: MążTreść komentarza: Ja też tak kiedyś zaginąłem . Szukała mnie żona, dzieci , rodzice i dalsza rodzina. Tydzień czasu nie dałem znaku życia . Wyłączyłem telefon i siedziałem u kochanki i piłem piwo , wino wódkę . Po tygodniu nakrył nas mąż kochanki i wyrzucił mnie na kopach z jej domu. Mąż kochanki jest kierowcą ciężarówki , jeżdzi Tirami i na trzy tygodnie wyjeżdża w trasę . Wtedy wrócił przed czasem z trasy i nas nakrył jak się zabawialiśmy . No co ???? Ona samotna on też jako kierowca ciężarówki Tirowiec obraca Tirówki to i jego żona zabawiała się ze mną . Nawet nie był zły tylko powiedział , że jak chcemy się zabawiać to nie w jego domu .Data dodania komentarza: 15.04.2025, 19:21Źródło komentarza: Szukają go z powietrza, wody i lądu [WIDEO, ZDJĘCIA]Autor komentarza: RadaTreść komentarza: Niektórzy chcą się mnożyć, niektórzy chcą, by mnożyć, a niektórzy chcą normalnie żyć. Pierwszeństwo ma prawo do życia!Data dodania komentarza: 15.04.2025, 18:09Źródło komentarza: Wróci bykowe? Jak nie masz dzieci, to płać podatek. I to niemały
Reklama
Reklama