Drag&Drift to pierwsze w Polsce trzydniowe wydarzenie dla miłośników samochodowych wyścigów na 1/4 mili, driftu, a także wyścigów time attack. Wyścigi, występy na scenie, didżeje, miasteczko motoryzacyjnych maniaków, każdy mógł wybrać coś dla siebie. Wrażenie robiły wyścigi na 1/4 mili King of Poland - Drag Race Cup. Z udziałem między innymi... piętnastoletniego motocyklisty Jakuba Ratajczaka. Na bialskim lotnisku nie zabrakło też Drift Battle by ProDrift.pl, a także Grand Prix Polski Time Attack.
- Latamy bokiem cały dzień i to jest fajne - śmiał się Kamil, specjalista od driftu, zawodnik z Kotunia. - Rok temu też byłem w Białej Podlaskiej, super tu jest.
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia.
Napisz komentarz
Komentarze