Zespół powstał w 2012 roku. To grupa składająca się z muzyków z Międzyrzeca Podlaskiego i Białej Podlaskiej, którzy wykonują autorskie utwory w klimacie bluesa i rocka. Zespół brał udział m.in. w jubileuszowym koncercie X Siemiatycze Blues, a w tym roku zwyciężył na festiwalu "Łomża Blues Festiwal". Muzyka jest ich pasją i odskocznią od codzienności, o czym będzie można się przekonać 22 października w klubie muzycznym Capitol podczas koncertu, który rozpocznie się o godz. 21, a nad którym "Słowo Podlasia" objęło patronat medialny. Przed udaniem się na ul. Reymonta 3 warto się zapoznać z rozmową, jaką przeprowadziliśmy z muzykami zespołu.
Jak zaczęła się wasza przygoda z muzyką?
Dariusz Sidorczuk: - Grałem w kilku zespołach, bardzo zróżnicowanych stylowo, od hard-rocka w grupie Astat z Warszawy, poprzez cartel-rock do Kryzys Blues z Białej Podlaskiej. Do tego dochodzi poezja śpiewana i tzw. muzyka użytkowa, więc rozpiętość stylów jest ogromna i w każdym można znaleźć coś dla siebie. Coś co porusza, co zostaje.
Krzysztof Chalimoniuk: - W ósmej klasie podstawowej w ognisku muzycznym grałem na akordeonie. To było moje pierwsze podejście do grania muzyki.
Adam Puchacz: - W mojej rodzinie ciągle ktoś grał, więc było to dla mnie naturalne, że muszę pójść w tym kierunku. Nie było innego wyjścia.
Piotr Mincewicz: - Z muzyką obcuję od wczesnej maleńkości. Mój tata grał na gitarze i śpiewał w zespole i myślę, że jako małe dziecko obserwowałem co się dzieje i wszystko kodowałem, aby później samemu zająć się graniem. Gitara pojawiła się w szkole podstawowej, ale po jakimś czasie grania miałem przerwę. Wiadomo dzieciak w tym wieku ma tysiąc ciekawszych zajęć. Na dobre z gitarą zaprzyjaźniłem się w szkole średniej i przyjaźń przeobraziła się w miłość, która trwa do dziś i niech tak będzie zawsze, amen.
Mariusz Wojewoda: - W zasadzie muzyka w moim życiu była zawsze. Już w podstawówce brałem udział w akademiach, podczas których śpiewałem ówczesne patriotyczne przeboje. Po przejściu mutacji śpiewanie już mi nie wychodziło, zacząłem się więc łapać za granie. Flet, harmonijka, gitara okazały się dla mnie zbyt trudne i dopiero gra na perkusji okazała się tym, co naprawdę lubię robić i jakoś mi to wychodzi.
Ostatnio zwyciężyliście podczas festiwalu bluesowego w Łomży. Jakie są wasze wrażenia po tej imprezie?
M. Wojewoda: - Ogólnie konkurs to była rewelacyjnie zorganizowana impreza. Super klimat i atmosfera, przemili ludzie. Do konkursu w Łomży zakwalifikowaliśmy się razem z pięcioma innymi zespołami i każdy z zespołów zaprezentował po trzy swoje własne kompozycje, oceniane przez sześcioosobowe jury. Wygraliśmy jednogłośnie, co cieszy nas tym bardziej, że skład sędziowski to byli zawodowi muzycy a nasz zespół w takim składzie zagrał swój pierwszy koncert po dosłownie kilku próbach.
Wykonujecie muzykę bluesową. Jakie są wasze inne inspiracje muzyczne?
D. Sidorczuk: - Nasza muzyka to misz-masz bluesa, rocka, country, ballady rockowej. Staramy się tworzyć utwory, w których kompozycja, melodyka jest ważna, jeśli nie najważniejsza. Tak, by trafiały do każdego odbiorcy, nie tylko do fanów blues-rocka.
Nad czym pracujecie obecnie i jakie macie plany na najbliższą przyszłość?
M. Wojewoda: - W tej chwili wydaną mamy Ep-kę z czterema utworami i odsyłamy na nasz profil na FB, YouTube, Spotify, Deezer, Tidal lub ITunes, gdzie można ten materiał posłuchać.
D. Sidorczuk: - Materiału mamy na trzy płyty a pomysłów na jeszcze więcej. Przygotowujemy się do nagrywania, które może uda się rozpocząć w styczniu. Nagranie i wydanie pełnego albumu nastąpi na początku przyszłego roku, lecz jeszcze w tym chcemy nagrać teledysk. Najwięcej jednak czasu poświęcamy obecnie na zorganizowanie koncertu w Białej Podlaskiej. Swój materiał zaprezentujemy 22 października w klubie muzycznym Capitol.
Skąd nazwa zespołu, czyli Blue Rain?
D. Sidorczuk: - Blue Rain to nazwa, która w swojej poetyce zawiera wszelkiego rodzaju kolory muzyki i która nie zamyka przed nami możliwości kreowania jej w wielu różnych stylach. Podstawą pozostaje jednak blues i staramy się zawsze zawierać w naszych utworach elementy muzyki blue.
Maciej Maciejuk
Zobacz też; Gutter Sirens powraca z nowym krążkiem
Napisz komentarz
Komentarze