Uroczystość rozpoczęła panahida, prawosławne nabożeństwo żałobne za duszę Bazylego Albiczuka. Odprawiono je na cmentarzu, przy grobie twórcy. Tego dnia można też było obejrzeć Izbę Pamięci artysty, a także pokonkursową wystawę "Tajemniczy ogród inspirowany twórczością Bazylego Albiczuka". – Jesteśmy dumni z naszego lokalnego artysty, stąd się wzięła Wasylówka. Dzięki akademiom takim jak ta dzisiejsza, nawet najmłodsi mogą poznać jego twórczość. Myślę, że powinniśmy im wpajać, iż warto pamiętać o mieszkańcach gminy, którzy coś osiągnęli – mówiła Maria Chartoniuk pochodząca z Dąbrowicy Małej, a mieszkająca w Białej Podlaskiej.
Pierwszy raz wydarzenie zostało zorganizowane z inicjatywy mieszkańców i władz samorządowych, w tym roku obchodzono 23 rocznicę śmierci artysty. – Myślę, że upamiętnienie Albiczuka jest ważne, gdyż zwykły, prosty człowiek, który potrafił wyrazić piękno natury, w dodatku samouk osiągnął sukces, a to spowodowało promocję wsi Dąbrowica Mała. Staramy się pokazać jego dorobek – skomentował Kamil Kożuchowski wójt gminy Piszczac. – Niestety, jego wyjątkowy ogród nie ocalał. Jego dom został jedenaście lat temu sprzedany. Wtedy postanowiono, iż pozyskane w ten sposób pieniądze zostaną przeznaczone na remont świetlicy wiejskiej i stworzenie w niej Izby Pamięci artysty.
Cały artykuł przeczytacie w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, 30/2018
Napisz komentarz
Komentarze