- Dzisiaj powiedziano dużo o tych skoczkach, o Cichociemnych, a mało o tych, którzy ich przechowywali. Przecież oni też się narażali. W okolicy pełno było gestapowców. A jak trudno było przechwycić taki zrzut, to mogliśmy się przekonać, obserwując spadochroniarzy. Dziś ledwo ich dostrzegliśmy za dnia, a wtedy była noc, bo ze względów bezpieczeństwa musiało się to odbyć po ciemku - mówił Marek Wyrzykowski tuż po uroczystościach z udziałem wojsk specjalnych.
Przygotowania do odsłonięcia tablicy w Starych Łepkach zaczęły się w kwietniu 2016 roku, ale inicjatywa zrodziła się 30 lat temu. Wówczas nie było jednak sprzyjającego politycznego klimatu. Dopiero w 2016 roku, ogłoszonym Rokiem Cichociemnych, wznowiono starania, a ich zwieńczeniem była wrześniowa uroczystość.
Krewni tych, którzy przejmowali zrzut na polu koło Starych Łepek, cieszą się, że ich przodkowie zostali upamiętnieni
Wójt Jan Parol wspomina, na jakie problemy techniczne natrafiono: - Był kłopot ze znalezieniem tak dużego głazu. A kiedy już został znaleziony na okolicznych polach, mieliśmy problem z jego przewiezieniem, ale na szczęście jeden z miejscowych przedsiębiorców zaoferował swój sprzęt. W ostatnich przygotowaniach dużo pomogli mieszkańcy, pracownicy urzędu gminy oraz strażacy, za co wszystkim dziękuję - podkreślał.
Opowiedział też o swoich rozmowach z Władysławem Potasińskim w 2009 roku, ówczesnym dowódcą wojsk specjalnych, oraz o pierwszych konkretnych planach upamiętnienia zrzutu. Niestety, Potasiński zginął w katastrofie pod Smoleńskiem, 10 kwietnia 2010 roku. - Udało nam się w tym roku. Mamy piękny pomnik i jesteśmy dumni - cieszył się wójt.
Józef Czuma, bratanek Cichociemnego Józefa Czumy, ze wzruszeniem uczestniczył w odsłonięciu pomnika
Jego radość podzielają też inni. - Jestem wzruszony, bo to pierwszy pomnik upamiętniający tamto wydarzenie i mojego stryja, Cichociemnego Józefa Czumę - podkreślał Józef Czuma, który przyjechał do Starych Łepek z podkrakowskich Niepołomic.
Beata Malczuk
Cały obszerny artykuł na ten temat, wraz ze wspomnieniami dawnych żołnierzy oraz mieszkańców, przeczytasz w wydaniu elektronicznym "Słowa" (nr 41), które możesz zamówić tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze