O tym, że 70 dzieci może zacząć rok szkolny w innym budynku rodzice dowiedzieli się na tydzień przed rozpoczęciem września i to nieoficjalnie. – Nie było żadnego obwieszczenia. Drogą pantoflową dowiadywaliśmy się, że w pałacyku zajęć szkolnych nie będzie. Później okazało się, że wieś ma opróżnić pomieszczenia świetlicy wiejskiej, bo tam gmina urządzi szkołę. Przecież to jakiś absurd jest – alarmowała nas w piątek, 24 sierpnia mieszkanka Branicy Radzyńskiej.
Zabytek w Branicy był podmiejską rezydencja Potockich. W 1884 roku został przebudowany przez Stanisława Szlubowski, sędziego pokoju. Uznaje się, że w tamtym czasie Branica była przykładem nowoczesnego zarządzania dobrami. Po II wojnie światowej pałacyk rozbudowany niegdyś przez Szlubowskiego został zaadaptowany na potrzeby szkoły. Tak zostało do dziś.
– W czerwcu przeprowadziliśmy kontrolę w obiekcie – mówi Agnieszka Bakuła, powiatowy inspektor budowlany w Radzyniu Podlaskim. – Uznaliśmy, że obiekt wymaga gruntownego remontu. Do wymiany jest dach, do remontu stropy, potrzebna jest nowa elewacja i izolacja od wilgoci. W protokole pokontrolnym wyznaczyliśmy czas na dokonanie napraw do 1 września. Wiem, że gmina odwołała się od naszych wytycznych do wojewódzkiego nadzoru budowlanego, ale nie mamy informacji o tym że tam jakiej decyzje już zapadły.
Cały artykuł przeczytacie w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, 35/2018
Napisz komentarz
Komentarze