Dyżurny radzyńskiej policji przed północą otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że 24-latek chce popełnić samobójstwo. Natychmiast pod wskazany adres skierował policjantów zespołu patrolowo-interwencyjnego. Funkcjonariusze na miejscu w jednym z okien budynku zauważyli wiszącego na sznurze mężczyznę. Drzwi do pomieszczenia były zamknięte. Policjanci bez wahania siłowo weszli do pomieszczenia i odcięli 24-latka ze sznura. Po sprawdzeniu funkcji życiowych okazało się, że nie oddycha. Mundurowi natychmiast przystąpili do resuscytacji krążeniowo-oddechowej i mężczyzna odzyskał przytomność przed przyjazdem załogi karetki pogotowia. Gdyby nie błyskawiczna interwencja mundurowych mogło dojść do tragedii.
W ostatniej chwili uratowali 24-latka
Szybka reakcja policjantów: starszego sierżanta Emila Gromady i sierżanta Piotra Łukasika, uchroniła desperata przed popełnieniem samobójstwa. 24-latek z gminy Kąkolewnica poinformował rodzinę telefonicznie, że zrobi sobie krzywdę. Mundurowi niemal w ostatniej chwili zapobiegli tragedii.
- 12.09.2018 14:39 (aktualizacja 20.07.2023 23:31)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze