W roku szkolnym 1997/98 po raz pierwszy zafunkcjonowała w murach SP nr 5 klasa integracyjna. Dyrektorem placówki był wówczas Jan Jakubiec. – Wiosna 1997 roku przyszedł do mnie mieszkaniec jednej z ulic sąsiadujących ze szkołą z pytaniem, czy jego niepełnosprawny syn mógłby chodzić do szkoły. Zebrałem wówczas swoich zastępców i postanowiliśmy, ze w planie pracy na kolejny rok szkolny zafunkcjonuje klasa integracyjna – wspominał na uroczystości jubileuszowej Jakubiec.
Wówczas, dwadzieścia lat temu stworzenie takiej klasy umożliwiły nowo wchodzące w życie przepisy ministerstwa oświaty. Dyrektorzy SP nr 5 umieli z nich wówczas skorzystać i je wdrożyć. – No i po tylu latach możemy powiedzieć, że integracja się rozrosła. Obecnie mamy 15 oddziałów integracyjnych, w których uczy się 78 uczniów z orzeczeniami. Staramy się dostosować naukę do ich potrzeb i możliwości – mówi Violetta Chmielewska, obecna dyrektor Zespołu Szkół z oddziałami integracyjnymi. – Nasi uczniowie korzystają z zajęć rewalidacyjnych, logopedycznych, rehabilitacyjnych, wsparcia psychologicznego. Chcemy, by nauka w naszej szkole umożliwiła im później lepsze funkcjonowanie w środowisku.
W klasach integracyjnych na 20 uczniów może być 5-ciu z orzeczeniem. – Dlatego zdarza się, że nie wszystkich możemy przyjąć, bo do klas integracyjnych nie obowiązują obwody. Przychodzą więc do nas dzieci z całego miasta – przyznaje dyrektor Chmielewska.
Cały artykuł przeczytacie w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 43
Napisz komentarz
Komentarze