Do rekordowego przemytu doszło 28 listopada 2016 roku. Trzy kontenery–cysterny będące częścią składu pociągu towarowego wjechały do Polski z Białorusi, przez Kolejowe Przejście Graniczne w Kuźnicy. Następnie zostały przetransportowane na teren terminalu w Łosośnej i tam przeładowane na trzy samochody ciężarowe, które miały wyruszyć w głąb kraju. Używki wykryli strażnicy graniczni wspólnie z celnikami. W cysternach, które zgodnie z dokumentacją celną winny zawierać gaz propan – butan było tysiące paczek papierosów marek: Queen, NZ i Minsk - Zarzuty w tej sprawie postawiono mieszkańcowi powiatu bialskiego 39-letniemu Markowi D. - nasze informacje potwierdza Paweł Sawoń, zastępca prokuratora regionalnego w Białymstoku.
Mężczyzna znalazł się wśród pięciu zatrzymanych przez podlaską straż graniczną mężczyzn. Dwóch z nich trafiło do aresztu, w tym Marek D., który przebywał tam od 1 grudnia 2016 r. do 23 sierpnia 2017 r. Później postanowieniem prokuratora areszt uchylono. W zamian zastosowano wobec podejrzanego tzw. środki wolnościowe: dozór policji z obowiązkiem stawiania się w określonych terminach w wyznaczonych jednostkach, zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu oraz poręczenie majątkowe w kwocie 70 tys zł. Oskarżony podejrzany jest o wzięcie udziału w przemycie na teren Polski z terenu Federacji Rosyjskiej wyrobów tytoniowych bez ich uprzedniego oznaczenia znakami akcyzy i uchylenie się przy tym od opodatkowania.
Cały artykuł przeczytacie w najbliższym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 48
Napisz komentarz
Komentarze