Frekwencja dopisała. Uczestnicy z zaciekawieniem przysłuchiwali się prezentacji prezesa Stowarzyszenia Rozwoju Miejscowości Studzianka. Ten wystąpił w tatarskim stroju, a swoją opowieść o historii Tatarów na terenach Rzeczypospolitej wzbogacił pokazem zdjęć. Prelegent odpowiadał też na różne pytania, m.in. odkrywając rąbka tajemnicy mizaru, którym się opiekuje.
– Najstarszy zachowany pochówek, który dzisiaj odnajdujemy jest z 1772 roku. Według relacji mieszkańców Studzianki ostanie pogrzeby miały tam miejsce w 1938 i 1941 roku – mówił Łukasz Węda. Potwierdzają się też przypuszczenia, jakoby na terenie cmentarza tatarskiego znajdował się kiedyś meczet. Na jego ślad natrafiono podczas tegorocznych badań konserwatorskich prowadzonych przez Fundację Dziedzictwa Kulturowego.
Cały artykuł przeczytacie w najbliższym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 48
Napisz komentarz
Komentarze